wiadomo że nikt mi nie da 100 procent pewności że świnia przeżyje operację i nie będzie komplikacji. a ta świnia jak wiadomo nie miała w życiu opieki weterynaryjnej i kto wie co tam w niej jeszcze siedzi chorobowego.
jest też taka opcja, tak sobie myślę, że może jej zaraz nery wysiądą ze skutkiem śmiertelnym i bez sensu niepotrzebna będzie cała ta operacja
