Puckowe futerka- Cezarek*, Diablik i Bambolina plus Ryszard pies

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8036
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: silje »

Bo ładnemu we wszystkim ładnie- wiadomo :)

Świetny wynik posiewu :ok:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +21 w DT
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Prawie zawału dostałam bo pani Zyta seniorka dwa dni temu jakoś dziwnie oddychała. Zapakowaliśmy ją do samochodu i pojechaliśmy do Medicavetu. Tz nawet nie kwiknął. W lecznicy Zyta oczywiście wstrzymała oddech na 10 minut, ale dr Judyta usłyszała jednak że to nie moja wyobraźnia tylko faktycznie dziwny trochę ten oddech. Na szczęście w oskrzelach i płucach czysto. Dostała immunoglucan i ewentualne płukania wodą nochala. Od tamtej pory oddycha jak ta lala, tfu, tfu.
Wyników biopsji nadal nie ma, jutro wieczorem jedziemy na zdjęcie szwów.
Obrazek
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Zyta znowu mi zapewnia rozrywki. Koło północy jakoś inaczej miejsce koło szycia wyglądało. Takie coś tam się pojawiło, jakby opuchnięte, jakby gulka. Prawie się wybierałam na nocny dyżur, ale jadła, piła, drapała się nogą więc poczekałam do rana.
Rano wsiadłyśmy w taksóweczkę i pojechałyśmy do Medicavetu gdzie panienkę zostawiłam, żeby ją ktoś obejrzał. Przypominam że dziś wieczorem szwy miały być zdejmowane.
No i teraz się okazało się zrobił krwiak. Więcej nic nie wiem, jak doktor Kasia będzie miała chwilę to zadzwoni.
Obrazek
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

A to Zyta jedna! Musiała się o coś uderzyć, bo krwiak pooperacyjny to góra do 2 dni po operacji powstaje. A nie 9 dnia. W klatce jest sama, ma tam norkę, miskę, paśnik zewnętrzny i poidło. nie wiem o co się mogła uderzyć.
Ściągnięto jej 6 ml płynu, nieco krwi i treść surowicza.
Okłady z lodu mam jej jeszcze dziś 2 x zrobić i smarować DELIKATNIE reparil żelem.
Brzuszek za to lepszy, można poooowoli włączać warzywa. Nie brokuł i kalarepę, zaznaczyła pani dr. :nono:
Do Jagi jeszcze jej nie wpuszczać przez kilka dni. A jak wpuszczę to będę musiała klatkę przemeblować - zdjąć półkę i hamak, dać kapciochy i norki. Żeby seniorka znowu sobie czegoś nie zrobiła.
Obrazek
zaspana

Re: Puckowe futerka

Post autor: zaspana »

Oj Zyta, Zyta :roll: Wyobraźni to widać starszej pani nie brakuje, jeszcze dużo zdrówka :fingerscrossed:
Ann

Re: Puckowe futerka

Post autor: Ann »

Na starość jej się szaleństw zachciewa ;) Dużo zdrówka ! :fingerscrossed:
Monset

Re: Puckowe futerka

Post autor: Monset »

Zyta duchem młoda :P
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Siedziała w Medicavecie w klatce zakopana w norkę. Jak ją przełożyłam do naszego kontenera natychmiast zaczęła jeść i je do tej pory. I pije.
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23168
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: porcella »

dobrze, Zyta, dobrze :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: Miłasia »

Dużo zdrówka Zyta :fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”