A to Zyta jedna! Musiała się o coś uderzyć, bo krwiak pooperacyjny to góra do 2 dni po operacji powstaje. A nie 9 dnia. W klatce jest sama, ma tam norkę, miskę, paśnik zewnętrzny i poidło. nie wiem o co się mogła uderzyć.
Ściągnięto jej 6 ml płynu, nieco krwi i treść surowicza.
Okłady z lodu mam jej jeszcze dziś 2 x zrobić i smarować DELIKATNIE reparil żelem.
Brzuszek za to lepszy, można poooowoli włączać warzywa. Nie brokuł i kalarepę, zaznaczyła pani dr.
Do Jagi jeszcze jej nie wpuszczać przez kilka dni. A jak wpuszczę to będę musiała klatkę przemeblować - zdjąć półkę i hamak, dać kapciochy i norki. Żeby seniorka znowu sobie czegoś nie zrobiła.