Rollo Waleczny - ocalony z paszczy węża! [Poznań] - DS
Moderator: silje
- Dzima
- Posty: 10145
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Rollo Waleczny - ocalony z paszczy węża [Poznań]
Aneta wzywana do ładnego zdjęcia Rollo

Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
- Dzima
- Posty: 10145
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Rollo Waleczny - ocalony z paszczy węża [Poznań]
Rollo miał dziś sesje zdjęciową
Aneta na pewno jutro się pochwali. Piękny chłopak i straszna gaduła
Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Rollo Waleczny - ocalony z paszczy węża [Poznań]
Ewelino, a to trzeba pisać wiadomość prywatną do domu tymczasowego świnki.
-
Jaguś
Re: Rollo Waleczny - ocalony z paszczy węża [Poznań]
Nie zgadzam się z tym. Wszyscy mięsożercy jedzą mięso, bo muszą, żeby przeżyć. Mam tez w domu psa - gotuję mu mięso, podroby itp. Takie mięso i podroby też kiedyś były żyjącą i czującą istotą. Nie miało formy tacki z mięsem z Biedronki... Będziecie piętnować mnie i wszystkich posiadaczy psów, kotów... ? Ja mogę zostać wegetarianką - one nie mają wyboru.doma2005 pisze:Takie zachowanie ludzkie (hodowanie świnek na pokarm dla węża) powinno być karane, to jest okropne. Dobrze, że świneczka jest już bezpieczna.
Ważne jest, aby zwierzęta przeznaczone na karmę - czy to dla nas ludzi, czy dla węży miały zapewnione godne warunki, a ich śmierć była szybka i jak najbardziej humanitarna. Ilu z obecnych tu Forumowiczów je schabowe ? Czy to oznacza, że jesteście złymi ludźmi ?
Jestem w świecie terrarystyki już wiele lat i świadomość konieczności szacunku dla "karmówki" i wręcz obowiązku jej bezbolesnego uśmiercania jest naprawdę duża w tym środowisku. Z całą stanowczością piętnujemy podawanie wężom czy waranom żywej karmówki. Takie osoby są przez nas traktowane jak sadyści i nikt ich nie chce w gronie swoich znajomych. Oczywiście są wyjątki, kiedy np. wąż dziko żyjący został schwytany i przywieziony do Europy w worku na statku w kontenerze. Setki z nich nie dożywają dopłynięcia do portu, setki konają w hurtowniach, kolejne w sklepach zoo, część jest rozpaczliwie ratowana przez ich nowych właścicieli. I to właśnie takie osobniki najczęściej nie ruszą martwego. Większość udaje się "przestawić" na martwy pokarm, ale to trwa. I jest wyższą koniecznością. Dla mnie jest nie do pokonania kwestia zabicia innego zwierzęcia; jest mi źle nawet kiedy podaję żywe robaki moim jaszczurkom.
Rozumiem emocje, które zapewne wywołały tak ostre komentarze, ale warto się zastanowić nad tzw drugą stroną medalu. I zapewniam Was - widziałam nie tylko potwornie zaniedbane świnki. Widziałam istoty tak zaniedbane i schorowane, że już nie przypominały przedstawiciela własnego gatunku. Żywe trupy. A gady z racji wolnego metabolizmu konają tygodniami lub miesiącami. W absolutnej ciszy - nie wyją, nie piszczą... Najważniejsze jest, aby człowiek miał szacunek do innej istoty. Gatunek jest rzeczą drugorzędną.
- doma2005
- Posty: 845
- Rejestracja: 02 sie 2017, 12:01
- Miejscowość: szczecin
- Kontakt:
Re: Rollo Waleczny - ocalony z paszczy węża [Poznań]
Ale świnka morska jest zwierzakiem domowym, ale nie hodowlanym, mi jest szkoda kury czy świni chlewnej, ale ten świat tak stworzony, że takie zwierzęta hoduje się na pokarm, wiec dla mnie hodowanie świnki morskiej na pokarm dla węża jest okropne.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Rollo Waleczny - ocalony z paszczy węża [Poznań]
doma, a co to zmienia czy domowym czy hodowlanym, poza terminologią... Ten świat jest też tak stworzony że świnki też się hoduje na pokarm dla ludzi w Ameryce Południowej. Dla Polaków to po prostu jest niecodzienne i tyle...
- zwierzur
- Posty: 3928
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Rollo Waleczny - ocalony z paszczy węża [Poznań]
Ale w Peru świnka jest lokalnym przysmakiem... A Chińczycy jedzą koty i psy... Żeby nie było - jem mięso. Przestanę, kiedy będę zmuszona własnoręcznie zabić zwierzaka, żeby to mięso mieć... Nie ruszyłam królika, od kiedy mam w domu pieszczocha tego gatunku, ale przez lata były u nas hodowane na mięso.. I nie wyrzeknę się chomika, który w donicy wykopał dołek, w nim znalazł dżdżownicę i - przeszczęśliwy - zeżarł ją żywcem, nie zastanawiając się nad humanitarną stroną działań własnych...doma2005 pisze:Ale świnka morska jest zwierzakiem domowym, ale nie hodowlanym, mi jest szkoda kury czy świni chlewnej, ale ten świat tak stworzony, że takie zwierzęta hoduje się na pokarm, wiec dla mnie hodowanie świnki morskiej na pokarm dla węża jest okropne.
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- doma2005
- Posty: 845
- Rejestracja: 02 sie 2017, 12:01
- Miejscowość: szczecin
- Kontakt:
Re: Rollo Waleczny - ocalony z paszczy węża [Poznań]
Ale my mieszkamy w Polsce i tutaj się świnek nie je.
-
boe22
Re: Rollo Waleczny - ocalony z paszczy węża [Poznań]
Je się! Ale inne świnki. A czy te są więcej warte od innych?
Świnia- człowiek! Wąż - też człowiek! Wszystko ma prawo godnie żyć i godnie umierać.
A to, że człowiek tworzy pseudo na karmę...czy to wina węża!?
Cały czas mówię, że człowiek to największe zło i zaraza. Nie do węża pretensje, a do ludzi.
Nie trzeba tak maltretować gryzoni, żeby rzeczonego gada nakarmić.
Świnia- człowiek! Wąż - też człowiek! Wszystko ma prawo godnie żyć i godnie umierać.
A to, że człowiek tworzy pseudo na karmę...czy to wina węża!?
Cały czas mówię, że człowiek to największe zło i zaraza. Nie do węża pretensje, a do ludzi.
Nie trzeba tak maltretować gryzoni, żeby rzeczonego gada nakarmić.