Lista schorzeń jest faktycznie imponująca, ale w tym zestawie najbardziej mnie poruszyła, na szczęście pozytywnie, Janka. I wierzyć tu ponurym diagnozom. By już dawno nie żyła.
Ogólnie to trzymam.
Sierściuchy i...
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23180
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
oj tak!
- Beatrice
- Posty: 2855
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
- Miejscowość: Lublin
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Zwierzurku,coś przegapiłam!?Co się dzieje?...



- zwierzur
- Posty: 3904
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Pół na pół... Mazanka - zdrowa, Helcia - zdrowa, Jasiulki serducho w porządku, więc - zdrowa, Tofu - zdrowa, Bushi, razem z całym pakietem przypadłości, towarzyszących jej "od małego" - zdrowa. Mako do obserwacji. Czekamy na wyniki CT Hanysa, kontrolę Duni i Mani po leczeniu, kontrolę Nanu i wyniki biopsji Pakito. 

Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- Beatrice
- Posty: 2855
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
- Miejscowość: Lublin
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
CT Hanyska?A co się dzieje, bo chyba naprawdę się pogubiłam
Za wszystkie Twoje maluszki!






- zwierzur
- Posty: 3904
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Beatko, jesteśmy w trakcie rutynowego przeglądu zdrowotnego. Moje świnie specjalnie wyselekcjonowane nie są - ot biedaki, z różnych warunków przejęte pod opiekę. Z wiekiem wyłażą różne paskudztwa, bo pula genowa marna... Czekamy na wyniki. Wtedy dowiemy się więcej.Beatrice pisze:CT Hanyska?A co się dzieje, bo chyba naprawdę się pogubiłamZa wszystkie Twoje maluszki!
![]()
![]()
![]()
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- lunorek
- Posty: 1273
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Boże, zerknęłam na fotkę startową Hanysa, dokładnie ten sam ruch głową co moja Sara... Teraz tak robi jak się na czymś zafiksuje: dźwięk, zapach, ruch, tak jakby próbowała wszystkimi możliwymi swoimi siłami się skoncentrować i zlokalizować bodziec. Ewidentnie ma jakieś deficyty neurologiczne po tej chorobie. Coś czuję, że będę potrzebowała Twojej pomocy, bo masz większe doświadczenie w trudnych przypadkach. Czy Hanys umie sam w miarę sprawnie chodzić? U nas na razie trwa batalia koordynacyjna.
- zwierzur
- Posty: 3904
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Teraz już sobie radzi bardzo dobrze. Nawet "słupka" próbuje stawać z podparciem. Początki były trudne. Najgorsza - bezradność. Początkowo siedział sam i piszczał, kiwał się i wędrował w kółko, albo obracał się wokół własnej osi. Można było dostać fioła od samego patrzenia... Myślę, że mózg potrzebował trochę czasu, żeby zaadaptować się do nowej sytuacji, więc chłopak przewracał się i panikował przy każdej próbie ruchu, bo podnoszenie się wyglądało jak u żuczka, który upadł na grzbiet, jednak mały się nie poddał... Trzymamy mocno za Twoją kruszynkę... 
Ed. 20. 03
U Nanu i Mako niepokojące zmiany zniknęły! Będziemy obserwować, czy nic się nie dzieje, ale dziś - obie są ZDROWE!!!
CT wykazała, że Hanys coś w uchu ma, ale nie jest to nowotwór. Żeby sprawdzić, co to, trzeba by chłopakowi otwierać puszkę ucha... W jego stanie nie ma gwarancji, że przetrwa zabieg. Wszystko zostaje więc, jak było. Plus obserwacja. Uff!
Mania jest w trakcie leczenia, ukrywanego bardzo starannie, przewlekłego stanu zapalnego pęcherza. Dostała zalecenie diety niskowapniowej, które było pilnie przestrzegane. Rozeźlona pacjentka zlazła z apartamentu na parter, wyżarła z misek wszystko, co miała zakazane, a ponieważ nie umiała wrócić na górę, bo jest grubaskiem - zaanektowała cudzy domek i zaległa, spięta nieco ilością świń w pobliżu. Zero awantur, żadnych bójek... Szok! Zaordynowane leczenie przyniosło pierwsze efekty. Jest poprawa. Bardzo pokochały chorą Manieczkę koleżanki: Helcia i Jaśka. Niezrażone lodowatym przyjęciem odwiedzają Maniuśkę w apartamencie, a Helenka nawet koło nerwuski zalega. Dziś Marysia dostała pierwszą dawkę "syropku szczęścia" - taki prozac w płynie, bo przyczyną jej dolegliwości może być stres. Naładowana pozytywnie padła na sianku, a obok niej Hela... i tak sobie leżą...
Mańka żyje - sprawdziłam przed chwilą, bo oczom nie mogłam uwierzyć... 

Ed. 20. 03
U Nanu i Mako niepokojące zmiany zniknęły! Będziemy obserwować, czy nic się nie dzieje, ale dziś - obie są ZDROWE!!!
CT wykazała, że Hanys coś w uchu ma, ale nie jest to nowotwór. Żeby sprawdzić, co to, trzeba by chłopakowi otwierać puszkę ucha... W jego stanie nie ma gwarancji, że przetrwa zabieg. Wszystko zostaje więc, jak było. Plus obserwacja. Uff!
Mania jest w trakcie leczenia, ukrywanego bardzo starannie, przewlekłego stanu zapalnego pęcherza. Dostała zalecenie diety niskowapniowej, które było pilnie przestrzegane. Rozeźlona pacjentka zlazła z apartamentu na parter, wyżarła z misek wszystko, co miała zakazane, a ponieważ nie umiała wrócić na górę, bo jest grubaskiem - zaanektowała cudzy domek i zaległa, spięta nieco ilością świń w pobliżu. Zero awantur, żadnych bójek... Szok! Zaordynowane leczenie przyniosło pierwsze efekty. Jest poprawa. Bardzo pokochały chorą Manieczkę koleżanki: Helcia i Jaśka. Niezrażone lodowatym przyjęciem odwiedzają Maniuśkę w apartamencie, a Helenka nawet koło nerwuski zalega. Dziś Marysia dostała pierwszą dawkę "syropku szczęścia" - taki prozac w płynie, bo przyczyną jej dolegliwości może być stres. Naładowana pozytywnie padła na sianku, a obok niej Hela... i tak sobie leżą...


Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Widzę same dobre wiadomości
Oby tak dalej
Mam słabość do Jasi... Dobrze, że jest u Ciebie i cudownie, że w ogóle nie widać po niej tej strasznej choroby
Doktory miały swoją diagnozę a Jasieńka ma swój plan na życie 




- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Super wiadomości. Zwierzurku kochany mam do Ciebie prośbę, nie edytuj postów tylko pisz nowe. Wiem że netykieta i te sprawy, ale dzięki temu nie przegapię żadnych informacji.