Lusia wędrowniczka [*]
Moderator: pastuszek
- Beatrice
- Posty: 2855
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
- Miejscowość: Lublin
- Kontakt:
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie
Czyli oby apetycik dopisywal dalej!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie
Jutro wybieramy się na przegląd ze Starszą Panią. Waga marna - 430g - choć stabilna.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie
Lusia, gdyby nie ten krzywy zgryz, byłaby okazem zdrowia. Ząbki skorygowane, może będzie chętniej jadła inne rzeczy, poza papką?
No i będziemy w wolnych chwilach robić inhalacje, bo stale jest wysięk z nosa, niechorobowy, może od zębów, może od polipa? Raczej nie do wyleczenia, więc tylko, żeby jej się lepiej oddychało.
No i będziemy w wolnych chwilach robić inhalacje, bo stale jest wysięk z nosa, niechorobowy, może od zębów, może od polipa? Raczej nie do wyleczenia, więc tylko, żeby jej się lepiej oddychało.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie
A ile tych zębów jest nieteges?
Kciuki za babinkę jak zawsze.
Kciuki za babinkę jak zawsze.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie
Zęby są teges i bardzo piękne i białe, ze starości trochę za długie korzenie, ale nie w tym problem. Problemem jest nadwichnięcie prawego stawu żuchwowego, powodujące "przekoszenie" czytaj krzywe ułożenie siekaczy, i mniejszą siłę gryzienia. Mniej gryzie (bo staw boli) - mniej ściera zęby i koło się zamyka. Trzonowce lekko przerastają, ale korekcja dotyczyła głównie siekaczy, bo ząb na ząb nie trafiał.
Papkę wpiernicza równo, innego jedzenia niespecjalnie.
Papkę wpiernicza równo, innego jedzenia niespecjalnie.
- zwierzur
- Posty: 3868
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie
Lusiaczku... Jak najdłużej!
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie
Lusia my tu cały czas za ciebie trzymamy
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie
Lusia chyba wie, bo po wczorajszych zabiegach i gorszym nastroju, dzisiaj wciągnęła prawie 60 ml - w ciągu całego dnia wprawdzie, ale porcja niezła!
- Beatrice
- Posty: 2855
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
- Miejscowość: Lublin
- Kontakt:
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie
Gratulujemy! Tak trzymać Lusia!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie
Z nosa od czasu do czasu coś się wyprycha, więc inhalujemy, przy okazji załapuje się też Cappucino, który siedzi w klatce obok Nie sadzę, żeby mu to miało zaszkodzić raczej, ale przy pierwszym włączeniu maszynki przestraszył się okropnie, jak to Ciapek.