Lusia wędrowniczka [*]

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

Post autor: joanna ch »

może ja też o loxicom poproszę...
niech biega babinka jak najdłużej!
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15289
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

Post autor: sosnowa »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23102
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

Post autor: porcella »

trzyma wagę 460g. Skubie siano. Tupta sobie...
Zmieniła dzisiaj sąsiedztwo - zamiast Spinacza ma Latte, który też chętnie pogada. Lusia raczej niespecjalnie poważa smarkacza :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
boe22

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

Post autor: boe22 »

Starość jest paskudna :( :( :? .
Śmigaj póki starczy Ci sił bidulo. Masz na pewno jeszcze nie obsikane kąty w chałupie ;) !
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23102
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

Post autor: porcella »

O, tak. Rano podczas spaceru schowała się tak dokładnie, że nie mam pojęcia, skąd wylazła, bo pobieżne przejrzenie kątów nic nie dało... Po pół godzinie wylazła pogdakując jakby nigdy nic... :102: Nie chcę wiedzieć, co zostawiła w tym kąciku.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3842
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

Post autor: zwierzur »

To się u przyrodników nazywa "tropy"... :lol:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23102
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

Post autor: porcella »

zwierzur pisze:To się u przyrodników nazywa "tropy"... :lol:
A propos tropów : z FB Pulsvetu, moim zdaniem absolutnie genialne - nie wiem rysunek? rzeźba? to jakaś nowa gałąź sztuki - bardzo świńska...
https://www.facebook.com/przychodnia.pu ... =3&theater
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15289
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

Post autor: sosnowa »

:rotfl:
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3211
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

Post autor: urszula1108 »

Całą rodziną podziwialiśmy zafascynowani jak staruszka popyla. Cudna jest. Niech tupta jak najdłużej.
Obrazek
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3842
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

Post autor: zwierzur »

porcella pisze:to jakaś nowa gałąź sztuki - bardzo świńska...
I chyba jest trendy... Parę dni wcześniej widziałam na Fb u królików serduszko z tegoż samego tworzywa, tylko w kształcie kulek, nie fasolek... :rotfl:

A Lusiaczkowi wielu dni i zakątków do twórczości artystycznej! :love:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”