Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Moderator: Pulpecja
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Nie daję cienkiej warstwy wcale, gdzieś miedzy 1 cm a 2 cm. A całościowo wymieniam bardzo rzadko, na co dzień wybieram tylko to co się zbryli. Wiesz mówię, że mniej więcej na 3 miesiące, możliwe że na trochę krócej. A używasz tego samego żwirku co ja?
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Tak, zbrylającego Cat's Best.
Hmm, czyli po umyciu klatki dajesz ten sam? Czy on nie jest brudny? Przepraszam za pytanie, nie ma być oceniająco, tylko z ciekawości, bo może robię coś nie tak.
Hmm, czyli po umyciu klatki dajesz ten sam? Czy on nie jest brudny? Przepraszam za pytanie, nie ma być oceniająco, tylko z ciekawości, bo może robię coś nie tak.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Ja kupuję worki 40l i ostatnio wystarczyło mi na ok pół roku. Bardzo rzadko wywalam cały żwirek (w sumie to odkąd przerzuciłam się z trocin na żwirek to tylko raz wywaliłam wszystko). Nie wiem czy dobrze robię ale jak jest czysty to po co tak marnować? Klatkę mam dużą i "niemobilną" więc myję ją w pokoju. Żwirek podsuwam na jedną połowę a drugą myję, wycieram do sucha i tyle. Mam dość dużą warstwę (ok 5 cm) więc też nie zawsze dosypuję (dopiero jak zejdę gdzieś na 2-3 cm).
Klatkę mam 140x60 cm i aktualnie dwa prosiaki.
Klatkę mam 140x60 cm i aktualnie dwa prosiaki.
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
A powiedzcie mi jeszcze - mieliście problem z przystosowaniem się do drybeda? Nasze świnki dostały niedawno i o ile jest urocze, jak zapadają im się łapki w miękkim podłożu, to do sprzątania jest średnio wygodny (mam doświadczenie z matami). Mam wrażenie, że jest mokry (a przecież nie powinien), żwirek przykleja się od spodu i wcale się nie zbryla. W ogóle jakoś mniej żwirku wyrzucamy przy drybedzie, jakby mniej mokrego przedostawało się niżej.
Kupiony stąd - https://sklep.swinkamorska.com.pl/produ ... i-morskiej, podobno oryginalny. Nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia czy jakiś wadliwy się trafił...
Kupiony stąd - https://sklep.swinkamorska.com.pl/produ ... i-morskiej, podobno oryginalny. Nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia czy jakiś wadliwy się trafił...
- Chryzantem
- Posty: 953
- Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
ja miałam najpierw maty, potem drybed, teraz znowu maty. sprząta się je o niebo lepiej niż drybed, wiadomo, no ale znowu nie są takie miękkie... no i częściej trzeba żwirek wymieniać. podejrzewam że dużo wilgoci wchłania sam drybed i dlatego żwirek dłużej wytrzymuje. ale z drugiej strony szybciej zaczyna "zalatywać" niemiłym zapaszkiem. a matę łazienkową kupuję na metry, więc jak pelet jest w dobrym stanie to samą matę tylko wyrzucam i daję nową. a suszenie drybeda po praniu w zimę? koszmar
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Z moim vetbedem tez tak było przez to ze jest taki gruby i puchaty miejscami gdzie swinka notorycznie sika może być wilgotny podobnie od spodu z tego samego powodu może się do niego przyklejać trochę żwirku. Chwilowo zrezygnowałam bo mam dwa prosiaki, klatkę 160 wiec bardzo dużo tego vetbeda było No i koszmarem było wyciągnie sierści i siana z maty. Próbowałam odkurzaczem ale mam przezroczysta rurę i za chwile była po prostu cała w siuskach które nie przeszły do końca przez vetbed. Pralka cała w sierści wiec później musiałam je dość długo usuwać i z tego samego powodu nie suszyłam w suszarce tylko wywieszalam. Swinki uwielbiały No ale jakim kosztem, zmieniłam na coś równie dobrego I przyjemnego. Słyszałam ze można prac w starej poszewce wtedy uniknie się sierści w całej pralce ale nie próbowałam. W każdym razie stosowalabym gdybym miała skinny albo dwie pralki
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
O rany, więc skąd fenomen drybedów? Mogłabym przeżyć uciążliwe sprzątanie, ale jeśli nie spełnia swojej podstawowej funkcji (nie jest "dry"), to dlaczego niektórzy go używają i zachwalają? Nie mówcie o wygodzie świnek, bo na mokrym i śmierdzącym pewnie nie jest bardzo przyjemnie.
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Wiadomo po chwili wyschnie, ale nie dzieje się to od razu po oddaniu przez nich moczu i widziałam to bardzo dokładnie na moim odkurzaczu. Wiadomo, że trocinki pozostają już mokre podobnie z peletem więc w tym vetbed jest teoretycznie lepszy (no i nie mamy rozniesionych trociń po całym domu) jednak dla mnie się nie sprawdził przez ilość siersci i czyszczenie. W jakims stopniu pomógl mojej jednej swince która ma delikatne łapki i ogromną tendencje do siedzenia w swoim moczu, no ale kosztem bardzo długiego procesu czyszczenia jak na chwilę obecną zmieniłam na bezbarwną wyściółkę z włokien celulozowych (jak carefresh) i jestem bardzo zadowolona.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
To ja powiem.
Mniej więcej od siedmiu lat używam mat łazienkowych, oczywiście piorę w pralce przy zmianie i wymieniam na nowe co jakiś czas. Niestety - zwłaszcza zimą - nabierają takiego nieciekawego zapaszku, któremu trochę zapobiega dodanie do prania octu albo sody oczyszczonej. Ocet - przeciwbakteryjnie, soda - przeciwzapachowo.
Pod maty daję wióry i/lub pelet, latem więcej peletu, zimą więcej trocin. Trociny chyba szybciej "kisną" pod wplywem moczu, dlatego latem wolę pelet.
Nigdy nie miałam problemów z łapkami.
Pod to wszystko daję podkłady my friend, ale zastanawiam się nad jakąś włókniną z rolki, bo w sumie chodzi tylko o wygodę sprzątania.
Drybedów - pociętych - używam tylko jako posłanek dla świnek z problemami - leżących, siusiających w jedno miejsce itp., przed praniem czyszczę je ostrą szczotką ze wszystkich śmieci.
W mieszkaniu w bloku same trociny są jednak kłopotliwe, bo wprawdzie ładnie pachną, ale za to wszędzie się je zbiera, dlatego wolę przykryć matą.
Mniej więcej od siedmiu lat używam mat łazienkowych, oczywiście piorę w pralce przy zmianie i wymieniam na nowe co jakiś czas. Niestety - zwłaszcza zimą - nabierają takiego nieciekawego zapaszku, któremu trochę zapobiega dodanie do prania octu albo sody oczyszczonej. Ocet - przeciwbakteryjnie, soda - przeciwzapachowo.
Pod maty daję wióry i/lub pelet, latem więcej peletu, zimą więcej trocin. Trociny chyba szybciej "kisną" pod wplywem moczu, dlatego latem wolę pelet.
Nigdy nie miałam problemów z łapkami.
Pod to wszystko daję podkłady my friend, ale zastanawiam się nad jakąś włókniną z rolki, bo w sumie chodzi tylko o wygodę sprzątania.
Drybedów - pociętych - używam tylko jako posłanek dla świnek z problemami - leżących, siusiających w jedno miejsce itp., przed praniem czyszczę je ostrą szczotką ze wszystkich śmieci.
W mieszkaniu w bloku same trociny są jednak kłopotliwe, bo wprawdzie ładnie pachną, ale za to wszędzie się je zbiera, dlatego wolę przykryć matą.
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Testował ktoś kiedyś podłoże ekologiczne Gryzek (zpelletowane sianko + słoma) lub podobne? Przeglądałam allegro i trafiłam na takie cusik: http://allegro.pl/podloze-karma-dla-gry ... 29e10d6814
Jeśli tak, jakie są wasze opinie?
Chętnie bym zamówiła i sprawdziła, jak się nada pod moją matę. Z jakiegoś powodu bardzo mnie ono ciekawi. Jedyne, co mnie niepokoi to cytat z opisu produktu:
Jeśli tak, jakie są wasze opinie?
Chętnie bym zamówiła i sprawdziła, jak się nada pod moją matę. Z jakiegoś powodu bardzo mnie ono ciekawi. Jedyne, co mnie niepokoi to cytat z opisu produktu:
Powstałe bryłki? Czy to możliwe, że coś, co wg producenta nadaje się także dla spożycia dla świnek ma właściwości zbrylające? Napiszę w tej sprawie pytanko do sprzedawcy chybaSposób użycia:
(...)
Codziennie wyrzucać tylko powstałe bryłki, dzięki czemu jedno opakowanie wystarczy na dłużej