Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: joanna ch »

ja od tej pory tylko taką dokarmiam, bardzo dobrze idzie :102:

Za jasna opończa na Jedi :D

Dzisiaj Buniak jakieś fochy czyni albo źle się czuje. Nie chciała tak ładnie współpracować jak do tej pory. Ale w końcu zjadła myślę że 20-30 ml i trzasnęła mi 18 ładnych jak na nią bobów :szczerbaty:

Jutro a w sumie już dziś do Mv z pannami chorowitkami.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: sosnowa »

Może to więc Buniak Biały ?
Pani Strzyga

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: Pani Strzyga »

No, przeszła przez wielkie umartwienia, więc mógł się w jej sercu wykuć hart ducha odpowiedni dla Buniaka Białego :lol:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: joanna ch »

E, tak bez brody?
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: Asita »

Buniak BokoBrody?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: joanna ch »

Bokobrody są, i łysawa szyja, pewnie od tej tarczycy...
Ogólnie nie mogę świni utuczyć, już kilka ładnych dni na nystatynie, powinno coś pójść w górę. A jest identiko jak było - 675. Od wczoraj daję l-glutaminę, (ale drogie to dziadostwo). Pamiętam też że ona rok temu miała amyladol i ulgastran. Wyszło coś nie wiem czy na usg czy na czym rok temu że ma słabe wchłanianie wartości odżywczych. Zapomniałam o tym kompletnie.
Ogólnie te tylne nóżki to obraz nędzy i rozpaczy, jak ją postawić to instynktownie już tylne nóżki idą w bok. Jak ją podciągnąć i przestawić to stoi. Ale kroków wielkich to już nie czyni. Jak coś to skacze tymi tylnymi jak królik. Mimo to bitność i wredność w niej jest, Majkę i Blankę nawet czasem odgania od michy, dziś przy czyszczeniu tak mi się wyrywała i wykręcała żeby użreć że mało jej nie upuściłam.

A, wizyta się dziś nie odbyła bo wetka chora.

dobrze chociaż że Bonkers kwitnący, choć parę dni temu musiałam jej dać te opiaty bo kwękała. Teraz biega sama po schodach, po podwórku. Tylko ma wybiórcze opory przed wchodzeniem/schodzeniem z łóżka. Raz może sama a raz stoi kwęka i czeka aż jej się pomoże, dość losowo.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: sosnowa »

Jak sobie przypomni, że jej przysługuje to kwęka :102:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: Asita »

A spróbuj podawać wit d (w kroplach juwit np) i kompleks wit b.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Polena
Posty: 75
Rejestracja: 23 lis 2017, 21:39
Miejscowość: Warszawa/Kanie
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: Polena »

l-glutaminę podawałam latem, ale nie wiem czy zadziałało, bo Józef tak czy siak chudł przez wątrobę. Chociaż faktem jest, że nie zleciał wtedy jakoś drastycznie.
A łysa szyja to kojarzy mi się z drożdżycą. Taki dosyć charakterystyczny objaw :3
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - masakracja

Post autor: joanna ch »

O, no zobacz, nie wiedziałam o tym. Ale ona akurat w miejscu tej łysinki ma chyba tą sterczącą torbiel czy coś. Nie macałam jej po szyi ale to jej chyba sterczy na środku. Tzn na środku szyi jej się jakby rozetka otworzyła i futro na wszystkie strony rośnie.

btw przegrzebałam swój wątek sprzed roku dokładnie, kiedy mnie i chyba nie tylko mnie się zdawało że Buniak już będzie trup. około strony 450 się zaczyna. od połowy grudnia do połowy stycznia świniak mi stał nad grobem. wtedy było jednak gorzej bo jeszcze były wzdęcia i zaparcia i mocna biegunka. Teraz przynajmniej bobki ładne robi. Ale waga była identiko - 650 wtedy najgorzej zeszła. A teraz jest 675, w listopadzie było już 650.
Tym razem już pamiętałam o radzie porcelli i rozrobiłam połowę nystatyny naraz. :102:


Asita, a co z tymi witaminami?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”