ta okrągła pupciaaviczka pisze:
Rysiowe LOVE <3 - POŻEGNANIE
Moderator: pastuszek
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Małe Ryszardzie szczęście <3
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
-
aviczka
Re: Małe Ryszardzie szczęście <3
Dziś Rysio i jego nowe mebelki od Pastuszka 
Filmik:
https://drive.google.com/file/d/1nSjHNt ... sp=sharing
Zdjęcia:


Filmik:
https://drive.google.com/file/d/1nSjHNt ... sp=sharing
Zdjęcia:
-
aviczka
Re: Rysiowe LOVE <3
Moi drodzy, dawno nie pisałam co u Rysia - bo niestety nie za dobrze. A ja nie ukrywam, że pisanie o tym nie źle mi działa na psychikę
Ogólnie mówiąc: prosiaczek bierze dużo leków, ma problem z utrzymaniem wagi i tak naprawdę nie wiadomo w którą stronę to pójdzie.
Ale żeby nie było aż tak smutno zdradzę, że przyjechały do nas na dom tymczasowy dwie królewny
Rysio godnie je u siebie gości (żeby nie było - nie w tej samej klatce, ale zaraz obok).

P.S. Gdyby zdjęcia się nie wyświetlały - proszę zgłaszać. Od czasu likwidacji Picasaweb cały czas szukam dobrego hostingu do zdjęć).
Ale żeby nie było aż tak smutno zdradzę, że przyjechały do nas na dom tymczasowy dwie królewny
Rysio godnie je u siebie gości (żeby nie było - nie w tej samej klatce, ale zaraz obok).
P.S. Gdyby zdjęcia się nie wyświetlały - proszę zgłaszać. Od czasu likwidacji Picasaweb cały czas szukam dobrego hostingu do zdjęć).
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Rysiowe LOVE <3
W ostatnim poście jedna fotka tylko widoczna, nie wiem, czy tak miało być, ze starszymi problemu nie ma, cudne zdjęcia.
- pastuszek
- Posty: 3344
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Rysiowe LOVE <3
Kradnę zdjęcie z hamakiem, jeśli pozwolisz
Dużo zdrówka dla Rysia
Dużo zdrówka dla Rysia
-
aviczka
Re: Rysiowe LOVE <3
Pastuszku, zdjęcie oczywiście można brać. Rysio jak zwykle zakochany w mebelkach i gorąco je poleca! (Kapcioch na zdjęciu też jest od Ciebie:) )
Boe, obecnie u Rysia wszystko w porządku. Ostatnie pół roku było ciężkie i bardzo o niego walczyliśmy, ponieważ miał problemy z nerkami, był apatyczny i chudł na łeb na szyję. Na dzień dzisiejszy udało się wyjść na prostą i sytuację ustabilizować. Rysio dostaje kroplówki raz na 4 dni i leki na nerki. Jest naszym małym przytulakiem
Wrzucę aktualną fotkę niebawem (chwilowo ja jestem ostro przeziębiona i Rysiem zajmuje się tylko mąż, żebym ja go nie zaraziła).
Boe, obecnie u Rysia wszystko w porządku. Ostatnie pół roku było ciężkie i bardzo o niego walczyliśmy, ponieważ miał problemy z nerkami, był apatyczny i chudł na łeb na szyję. Na dzień dzisiejszy udało się wyjść na prostą i sytuację ustabilizować. Rysio dostaje kroplówki raz na 4 dni i leki na nerki. Jest naszym małym przytulakiem
-
aviczka
Re: Rysiowe LOVE <3
Nie piszę, bo strasznie boję się zapeszać. Mam czasem takie poczucie, że ile razy się pochwalę, że coś jest w porządku to właśnie wtedy zaczyna się sypać...
Rysio jest naszym dzielnym gumisiem. Jest na lekach na stałe na tarczycę, nerki i wątrobę, ma też nawracające wzdęcia niewiadomego pochodzenia (przebadaliśmy go już na wszystko - podejrzenie pada na reakcję na bóle, bo wszystko inne jest wykluczone). Dodatkowo na nerki ma kroplówki raz na 4 dni.
Weci mówią, że jak na ilość problemów zdrowotnych jakie ma to wygląda bardzo dobrze. Futerko ma milutkie i błyszczące i humor raczej mu dopisuje - choć z tym różnie bywa, ale co istotne jest zainteresowany nowościami i nie trzeba go dodatkowo dokarmiać. Tylko chudzinek się z niego zrobił straszny.
W ogóle jest poważne podejrzenie, że on jest starszy niż sądziliśmy, bo zmiany w nerkach wyglądają właśnie na takie wynikające z wieku, a nie chorób. A przecież w czerwcu miną 4 lata odkąd on u nas jest!
No i tak sobie żyjemy... starając się nie mieć za dużo przygód, bo zdecydowanie już nam wystarczy.
Rysio jest naszym dzielnym gumisiem. Jest na lekach na stałe na tarczycę, nerki i wątrobę, ma też nawracające wzdęcia niewiadomego pochodzenia (przebadaliśmy go już na wszystko - podejrzenie pada na reakcję na bóle, bo wszystko inne jest wykluczone). Dodatkowo na nerki ma kroplówki raz na 4 dni.
Weci mówią, że jak na ilość problemów zdrowotnych jakie ma to wygląda bardzo dobrze. Futerko ma milutkie i błyszczące i humor raczej mu dopisuje - choć z tym różnie bywa, ale co istotne jest zainteresowany nowościami i nie trzeba go dodatkowo dokarmiać. Tylko chudzinek się z niego zrobił straszny.
W ogóle jest poważne podejrzenie, że on jest starszy niż sądziliśmy, bo zmiany w nerkach wyglądają właśnie na takie wynikające z wieku, a nie chorób. A przecież w czerwcu miną 4 lata odkąd on u nas jest!
No i tak sobie żyjemy... starając się nie mieć za dużo przygód, bo zdecydowanie już nam wystarczy.
