Piękna Gibi od wczoraj przebywa u mnie na DT.
Jest bardzo drobniutka , ale ufna i kontaktowa. Inni domownicy zachwyceni Gibi ( i ja też).
Mamy jednak problemy zdrowotne. Ten okruszek tyle już przeszedł : korekcje zębów, usuniecie kaszka i zabieg sterylizacji za względu na cysty, mimo to pech Jej nie opuszcza. W tej chwili leczymy paskudny pododermatitis.
Zmiana jest niestety na tyle zaawansowana, że malutka znów jest na antybiotyku zarówno doustnym jak i w maści na nóżkę. Niestety odbija się to na jej brzuszku

.
Gibi jest jednak bardzo dzielna, znosi zabiegi pielęgnacyjne bardzo grzecznie.
Bardzo proszę i trzymanie kciuków , musimy uratować nóżkę.