Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Candi9
Posty: 279
Rejestracja: 14 lut 2016, 16:34
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Candi9 »

Dr Kliszcz jest świetny, jeśli ktoś może cokolwiek poradzić, to tylko on. Dołączam się do trzymania kciuków.
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Dzima »

I jak??? Już w domku??
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Dziękujemy za kciuki.Niedawno wrócilismy. Dr super! Zęby skorygowane od razu, zrobione rtg. Zobaczymy jak będzie dalej. Zęby były poprzerastane w różne strony, więc trochę się tam natarnikował.Dziąsła narosły na zęby no i są zmiany w stawie skroniowo-zuchwowym, ale dr mówi, że Tosia miała szczęście i jeszcze coś można zrobić, zobaczymy jak sobie poradzi z jedzeniem.Na razie w pyszku jeszcze poranione.Za miesiąc kontrola. Walczymy więc i się nie poddajemy.
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2017, 10:18 przez Siula, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: martuś »

Najważniejsze, że jest nadzieja na poprawę :ok: A coś dostała na ten staw?
Zdrówka dla Tosi :buzki:
Obrazek
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: lunorek »

Kciukamy za Tosię :) Kliszcz jest b. dobry. Dacie radę.
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Dzima »

Kciuki działają!!! Siula, będzie dobrze! Ma wspaniałą opiekę.
Teraz czekamy na info, że Tosia sama je :fingerscrossed:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
Cooyo
Posty: 867
Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Cooyo »

Kciuki, kciuki, kciuki dla Tosi! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj! :D
Obrazek

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis :love:

Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci :candle: :swieca:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: martuś »

Jak Tosieńka i pozostałe dziewczyny?
Obrazek
axxk

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: axxk »

Jak Tosia? próbuje jeść ? pomogła korekta?
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Kurcze pisałam, pisałam i wcięło mi całego posta :evil:
Tosinka próbuje jeść, dzisiaj memlała kukurydzę ( obieram jej z kolby i przecinam na pół to żółte ), zjadła środek ogórka. Próbuje z siankiem i ziółkami i ogólnie zagląda do misek, więc wygląda, że jest lepiej. Dr Kliszcz mówił,że w ciągu kilku dni powinna zacząć jeść. Podkładam jej pod nosek i cierpliwie czekamy no i cały czas dokarmiamy oczywiście strzykawą. Dzisiaj dostała ostatnią dawkę przeciwbólowego. Ząbki ma ładne teraz,żuchwę lepiej trzyma, troszeczkę jej tylko ucieka. Czekam z nadzieją,że jeszcze będzie dobrze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”