Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Rozmawiałam przed godziną z dr Kliszczem. Jutro na 18 muszę być z Tosią w Warszawie. Teraz gorączkowo kombinuje.
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: urszula1108 »

:fingerscrossed:
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Dzima »

Trzymam kciuki :fingerscrossed: Ile ja bym dała żeby tu przeczytać dobre wiadomości :pray:
Siula dawaj znać na bieżąco! Jedziesz pkp?
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

PKP jedzie przez Inowrocław, albo Gniezno bo jest remont trakcji :o . Przejrzałam trasę, jadę samochodem, dam radę. Tylko auto mam nadzieję, że też.
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Dzima »

To tylko wizyta czy musisz zostawić Tosię w klinice? :?
No kurczę mogłaby już ładnie jeść i was nie martwić :pocieszacz:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: martuś »

Trzymam kciuki! :fingerscrossed: Oby udało się znaleźć przyczynę tych problemów :fingerscrossed:
Czekamy na informacje
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Wizyta, badanie i dopiero dowiemy się co da się zrobić dalej. Ona chce jeść, ale nie jest w stanie, siekacze ma straszne, jakoś jej się rozjechały, krzywe, a górne krzywe i jakby zawijają się do środka. No i tył prawy znów przerasta, żuchwa ucieka. Nasz wet mówi,że nie jest bardzo źle, choć dla mnie strasznie to wygląda.
A nasz dr Dawid baaardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Konsultował się w sprawie Tosi z dr Dziwakiem z Wrocławia ( to jego kolega z roku ;) ) Przejrzał materiały dr Kliszcza. Dzisiaj jak byłam na wizycie dzwonił do Pulsvetu do niego, ale jeszcze go nie było. Dz Koniecznie chce z nim porozmawiać i przekazać dotychczasową historię choroby Tosi.
Dzwoniliśmy jeszcze raz po 17- oddzwonił po 3 minutach! :o
Dr Jakub przez telefon super! Udało nam się jutro, więc rzucam wszystko i jadę!
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: diefenbaker »

Mocno :fingerscrossed: i za jutrzejszą podróż :fingerscrossed:
Anulka1602

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Anulka1602 »

Trzymamy :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”