U nas powolutku. Obserwuję świnie na razie robię przerwę bez operacyjną, Pytałam dr Kasię i mowi, ze Kafelek moze z tymi cystami spokojnie zyć, są małe 14 mm i nie aktywne, Olalcia czuje się dobrze ma apetyt, tylko niestety coraz więcej tych guzków na ciłaku

nic juz nie poradze na to, nic
Patryk ma miekkie boby- nie podoba mi się,zresztą całemu zagrodowemu towarzystwu powinnam ograniczyc porcje warzyw..
Teraz kibicujemy biały Marzenki, Aloczka ma bardzo słaby apetyt po operacji , mało je i mało bobczy. Własnie zamierzam rozrobić zietka i podac, Amala siedzi sam w 140 i tez mało je. One nigdy nie były same
Wczoraj mielismy gościa, pies sasiadki uciekł wieczorem, a rano wrócił i szczekał strasznie bo włascicielki nie było. To przygarnełam, Siedział z Polą, Swinie były wystraszone, bo nie znaja szczekania Tajsona, Na Polę juz nie reagują
Własnie wróciłam z targu, świnie obkupione, a ja szykuję się do zrobienia ...pasztetowej ze słonecznika, mam fajny łatwy przepis
Janusz w dalszym ciągu planuje ucieczkę z samli
to w skrócie tak. Najfajniej to opowiada Tasia, z mała pomoca Marzenki
