Pysio zagojony, strupek odpadł U mnie nawet zwariowana Tola nie spadła (raz jak mój tato chciał ją wziąć z łóżka do klatki to tak wysoko skoczyła, że przeleciała przez ręce Jak ją uczyłam wchodzić na ręce żebym nie musiała ją na siłę łapać to zbytnio nie wyczuwała jeszcze jak wysoko ma skoczyć ;p Teraz już nie wskakuje tylko wchodzi ).
Ślicznie dziewczynki! Tyjcie!
Moich 3 to nie można zostawić nigdzie samych, takie wiercipięty, zaraz naginają . Tylko Tosia grzecznie siedzi na kanapie w kocyku i się nie ruszy.
Nutka +20g, Tola +11g
Tola niby tyje ale widzę, że z jedzeniem dalej słabo... A wczoraj minął tydzień od korekcji i powinna już ładnie wszystko jeść Martwię się czy nic tam się w pysiu nie dzieje... I dalej Tola ma brzydkie kupy Zawsze normowało się po korekcji jak już zaczynała ładnie jeść a teraz z racji tego, że nie je tak jak powinna (nie zaczęła jeszcze jeść siana...) to kupy są rzadkie, rozpaćkujące się dziewczynom pod łapami
Żeby było "ciekawie" to u Nutki wymacałam na tyłku mikroguzek wielkości może z 1-2 mm... Oczywiście się martwię choć wiem, że może być jakaś pierdoła...
Dzisiaj było generalne sprzątanie klatki. Tak Nutka "pomagała" ;p
Frugo też chciał pomóc w sprzątaniu...
...ale później to ja jemu musiałam pomóc wyjść
Tola się opycha karmą
Włosy kukurydzy są najlepsze! <3
Napadli na mnie z maszynką! Jak oni mogli!? Tyle zapuszczania włosów, tyle pielęgnowania ich naturalnymi odżywkami a oni je ścieli!!!!!!
Oj Duża,nieładnie taki piękny włos potraktować maszynką a Frugo nie chciał pomagać tylko pilnował dużą by nie zrobiła większego bałaganu niż świńskie damy