Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

NataliaG

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

Post autor: NataliaG »

Zaadoptowałam Simbę (wcześniej zwanego Koladkiem), jest szczęśliwy, wciąż strachliwy, ale przejmuje zachowania od starszego kolegi, więc teraz mam dwóch krzykaczy. Nie moge ich rozdzielić nawet na chwilę, bo panikują i krzyczą, szczególnie Simba, który bez Marleya czuje się mniej pewnie, więc jak ida na rączki to obaj, moje szczęście jest podwójne. Marley jest bardzo ciekawską i odważną świnką, Simba lubi hamakowanie i głaskanie. Ostatnio byli na wakacjach, dobrze, że tylko tydzień, bo strasznie się stęsknilismy (ja pewnie bardziej :D ), bo oni mieli bardzo dobra opiekę.
Postaram się dać zdjęcia, bo mam ich "trochę", jak to "świńska mama" zakochana w swoich szkrabach. Obaj sa wyjątkowo przystojni, Simba wyglada jak mały lew - stąd imię.
NataliaG

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

Post autor: NataliaG »

A i dostali drugi tunel :)
magmagpie

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

Post autor: magmagpie »

NataliaG pisze:A i dostali drugi tunel :)
a zdjęcia będą bo tak na "ryjek" to :102: :102:
NataliaG

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

Post autor: NataliaG »

Wiem, że jestem głupia, ale nie wiem, gdzie tu zamieścić obraz jako załącznik :( Proszę o pomoc
NataliaG

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

Post autor: NataliaG »

Obrazek
Marley :love:
NataliaG

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

Post autor: NataliaG »

Jak widać para z nich piękna i kochana, dziamgotają cały czas moje cuda, ścigają się po klatce.
Anulka1602

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

Post autor: Anulka1602 »

Piękni :love: :love: :love:
NataliaG

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

Post autor: NataliaG »

Na początku, kiedy Simbuś nie jadł jeszcze z ręki, bo się bał, to Marley krzyczał i dostawał, a Simba mu zabierał i Marley znów przychodził. Czasem sie troszkę pokłócili o to, ale nigdy na poważnie. Jak na załączonych zdjęciach widać Simba nabrał odwagi i nauczył się zdobywać pożywienie na własną łapkę, krzycząc na mnie :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”