dief u nas z poziomek zniknęły tylko liście a przez noc dziewczyny rozdeptały owoce

Za to truskawki bardzo smakują.
My już w domu. Toli zrobiła się rana na policzku od zęba i dlatego nie chciała jeść. Same zęby nie były jeszcze mocno przerośnięte. Po korekcji wróciła "dawna" Tola - szalejąca i jedząca samodzielnie dosłownie dwie godziny po zabiegu. W tej chwili opycha się trawą.
Nutka za to jeszcze nie doszła do siebie

Leży i nie chce chodzić... Ale kontaktuje i jest już przytomna. Przed chwilą zjadła trochę trawy. Z dziąsła czasami poleci kropelka krwi. Biedna babunia tyle musi się nacierpieć

Pod siekaczem była jeszcze ropa więc wszystko wyczyszczone i wyrwane. Te narośle wyrastały z zęba więc teraz powinien być już spokój. Przeciwbólowy w razie potrzeby 2/3 dni, baytril (antybiotyk) 5 dni. Nucia ma rozcięte i zaszyte dziąsło. Jeszcze nie oglądałam bo nie chcę jej dzisiaj męczyć.
Takie coś dostałyśmy od doktora na "pamiątkę". To duże to ząb a mniejsze to właśnie ta narośl
Moja dzielna myszka odpoczywa
Tola przy misce - to co kocha najbardziej
