Dziękuje bardzo
Już za niedługo matury, a po maturach będzie dużo zdjęć moich świntuchów
Kala i Pchełka ♥ Mirabelka [*]
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Kala, Mirabelka i Pchełka ♥
Jeszcze nie zniknęliśmy
Matura nie poszła mi tak jak oczekiwałam, zresztą patrząc na średnie wyniki z biologii i z chemii w tym roku, to większości poszło słabo. Niestety na weterynarię mi nie starczy, jest jeszcze malutka nadzieja na niestacjonarne ale dowiem się dopiero pod koniec sierpnia
Obiecuję że w tym tygodniu będzie dużo zdjęć, prawdopodobnie pod koniec tygodnia, a teraz wysyłamy wam buziaczki i napewno się odezwiemy
Matura nie poszła mi tak jak oczekiwałam, zresztą patrząc na średnie wyniki z biologii i z chemii w tym roku, to większości poszło słabo. Niestety na weterynarię mi nie starczy, jest jeszcze malutka nadzieja na niestacjonarne ale dowiem się dopiero pod koniec sierpnia
Obiecuję że w tym tygodniu będzie dużo zdjęć, prawdopodobnie pod koniec tygodnia, a teraz wysyłamy wam buziaczki i napewno się odezwiemy
- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Kala, Mirabelka i Pchełka ♥
Oh żyjecie !!
- Dzima
- Posty: 10009
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Kala, Mirabelka i Pchełka ♥
Pchełka jaka duża
To trzymam kciuki za te studia
To trzymam kciuki za te studia
Furia, Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia
- Siula
- Posty: 3998
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Kala, Mirabelka i Pchełka ♥
Musisz koniecznie pokazać więcej zdjęć piękności!!! Pchełka jak kuleczka
- Cooyo
- Posty: 867
- Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kala, Mirabelka i Pchełka ♥
Śliczne pyszczki
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj! ⬇
Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci
Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci
- martuś
- Posty: 10185
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Kala, Mirabelka i Pchełka ♥
To już nie mała Pchełka tylko duża Pchła
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
- dortezka
- Posty: 7493
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Kala, Mirabelka i Pchełka ♥
a ja mimo wszystko trzymam kciuki coby się jednak udało ze studiami!
Wątek moich Pipulek:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Re: Kala i Pchełka ♥ Mirabelka [*]
Po długiej nieobecności znów się odzywam. Tym razem smutna wiadomość...
Wczoraj ok. 20 zdecydowałam się uspać Mirabelkę, w wieku ok. 7 lat.
Od sierpnia walczyliśmy z nowotworem, niestety bardzo szybko rósł, stworzył dużo przerzutów, które na początku nie przeszkadzały, jedynie rosły w zastraszającym tempie. Zrezygnowaliśmy z operacji, bo wiedzieliśmy, że albo się nie wybudzi, albo nie pozbiera się już po operacji, a nie było możliwości wycięcia wszystkich guzów.
W poniedziałek byłyśmy na kontroli, znaleźliśmy nowy guz w cewce moczowej, ale podejrzewałyśmy że to może być piasek/kamień więc dostawała leki moczopędne, do tego dużo pietruszki itd. Wiedziałyśmy, że jeśli to nie piasek to guz szybko zatka cewkę moczową, co wiąże się z wstecznym odpływem moczu i zaburzeniami pracy nerek.
Wczoraj ok 18 wróciłam do domu, wszystko było w porządku. Jakąś godzinę później przewróciła się na bok, nie dała rady już się podnieść, prawdopodobnie przez nerki organizm zaczął się podtruwać, do tego podejrzewamy że dostała wylewu krwi do jamy brzusznej.
Nastawiałam się już od kilku tygodni na pożegnanie się z nią, także wczoraj byłam gotowa żeby ją zabrać i się pożegnać. Nic ją nie bolało wcześniej, ale przez tą ostatnią godzinę strasznie cierpiała
Przyznam, szczerze że w końcu odetchnęłam z ulgą, wiedząc, że już nic ją nie zaboli, że poszła do Ktosia, który już na nią czeka za tęczowym mostem. Cieszę się że mogła przemieszkać u mnie ostatnie parę lat swojego życia, że wcześniej mogła być u Usi, która także ją rozpieszczała
Żegnaj Mirabelko
Wczoraj ok. 20 zdecydowałam się uspać Mirabelkę, w wieku ok. 7 lat.
Od sierpnia walczyliśmy z nowotworem, niestety bardzo szybko rósł, stworzył dużo przerzutów, które na początku nie przeszkadzały, jedynie rosły w zastraszającym tempie. Zrezygnowaliśmy z operacji, bo wiedzieliśmy, że albo się nie wybudzi, albo nie pozbiera się już po operacji, a nie było możliwości wycięcia wszystkich guzów.
W poniedziałek byłyśmy na kontroli, znaleźliśmy nowy guz w cewce moczowej, ale podejrzewałyśmy że to może być piasek/kamień więc dostawała leki moczopędne, do tego dużo pietruszki itd. Wiedziałyśmy, że jeśli to nie piasek to guz szybko zatka cewkę moczową, co wiąże się z wstecznym odpływem moczu i zaburzeniami pracy nerek.
Wczoraj ok 18 wróciłam do domu, wszystko było w porządku. Jakąś godzinę później przewróciła się na bok, nie dała rady już się podnieść, prawdopodobnie przez nerki organizm zaczął się podtruwać, do tego podejrzewamy że dostała wylewu krwi do jamy brzusznej.
Nastawiałam się już od kilku tygodni na pożegnanie się z nią, także wczoraj byłam gotowa żeby ją zabrać i się pożegnać. Nic ją nie bolało wcześniej, ale przez tą ostatnią godzinę strasznie cierpiała
Przyznam, szczerze że w końcu odetchnęłam z ulgą, wiedząc, że już nic ją nie zaboli, że poszła do Ktosia, który już na nią czeka za tęczowym mostem. Cieszę się że mogła przemieszkać u mnie ostatnie parę lat swojego życia, że wcześniej mogła być u Usi, która także ją rozpieszczała
Żegnaj Mirabelko