Rożek, Agawa+Rusałka, Palmka - wszyscy w DS! [Waw]

[porcella]

A nawet juhuhuhuhu!

[Darja]

Cieszę się, że Palma znalazła dom. Ja z kolei jestem wstępnie zainteresowana jej koleżanką i zgodnie z obietnicą dopisuję się w wątku.

[jolka]

Z tego co wiem Palma calkiem fajnie dogaduje się z rezydentką . Nie ma kłótni. Łączenie bez problemów. Może Oliwia potem napisze

[Oliwiera]

Witam Was serdecznie. Palemka się odnalazła z klatce razem z Pusią. Pusia co prawda uczy się jeszcze świńskich zachowań, ale powoli już rozumie, że Palemka nie jest do jedzenia a szczególnie jej uszy mam nadzieję, że w końcu zrozumie, że uszy są tylko i wyłącznie do słuchania czy Duża czasem nie otwiera lodówki Bez większych kłótni się obyło dziewczyny spały wczoraj oddalone od siebie jedna w jednym kącie druga w drugim kącie, a dziś już prawie obok siebie. Wszystko chyba idzie w dobrym kierunku, żeby nie zapeszać już nie będę ich tak chwalić Dziewczyny są grzeczne, mam nadzieję, że Palemka nauczy Pusię jak trochę podrośnie jak ma się zachowywać jak reagować na zbliżenie nosa do kuperka. Pusia na razie się broni ale ostrzegawczo, nie tykać, piszczy jak się zbliża do tyłka chyba wrażliwe miejsce. Dziś już wstawiłam im tunel i hamak i nie kłócą się o miejsce do spania, a co najlepsze wcale tam nie chcą spać dziś spały pod hamakiem trochę oddalone od siebie. Palemka jak obserwowałam wyciąga kopytka, Pusia też wygląda na bardziej zrelaksowaną.

[Natalinka]

Czyli można odetchnąć - wszystko zmierza we właściwą stronę Będzie dobrze! A może nawet lepiej niż dobrze Trzymam kciuki za wielką przyjaźń.

Cieszę się, że Palma znalazła dom. Ja z kolei jestem wstępnie zainteresowana jej koleżanką i zgodnie z obietnicą dopisuję się w wątku.

Darju, w takim razie rezerwuję wstępnie dla Ciebie Agawę wraz z potencjalną córką i czekam na sygnał, jak poszły testy alergologiczne, w drugiej połowie maja.

[Oliwiera]

Szkoda że nie mogę wstawić zdjęcia Palemki takie śliczne wyszło

[Oliwiera]

[jolka]

no i super, ze się udało Palma śliczna

[sosnowa]

[Oliwiera]

Dzisiaj Palma jadła mi już z ręki swoją drugą u mnie kolację a Pusia co? Trochę jej wyrwała z dziobaka ale przeszło bez echa.