
Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky[*] i Toffi
Moderator: silje
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi
Martuś dobrze pamiętasz...z tym, że Tama miała nieco inne problemy, raczej z kamieniami nie białkiem w moczu... narazie mam dawać rodicare uro (zostawiłam sobie na szczęście jeden, choć jest w Warszawie) i urosept. Jutro jedziemy na pobranie krwii...i pewnie antybiotyk
nie umiemy im trawy odmówić, zwłaszcza TZet...ale to chyba nie od niej...?

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi
A może ona powinna dostać kurację jak Marcel? Znamiona kukurydzy?
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi
a może po prostu płukanie pęcherza trzeba zrobić? U Mili tylko to działało-żaden antybiotyk nie był w stanie zlikwidować stanu zapalnego pęcherza dopóki go nie przepłukano (miała ogromne ilości osadu). Wielokrotnie się to powtarzało. Płukanie z wlewem antybiotyku na koniec. Dość drastyczne i nieprzyjemne dla świnki, ale skuteczne. Może podyskutujcie o tym z lekarzem.
U nas cystophan, urosept, urofuragina, urosan i rodicare uro nie działały- praktycznie wcale. Po płukaniu pęcherza praktycznie od razu było polepszenie.
dief- napiszę PW do Ciebie może jutro jak dam radę. Łączy nas więcej, niż się Tobie wydaje
U nas cystophan, urosept, urofuragina, urosan i rodicare uro nie działały- praktycznie wcale. Po płukaniu pęcherza praktycznie od razu było polepszenie.
dief- napiszę PW do Ciebie może jutro jak dam radę. Łączy nas więcej, niż się Tobie wydaje

- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi
Płukanie faktycznie drastyczne, Tama która była bardzo silna psychicznie nawet źle to znosiła(a ja z nią) wiec Toffi, która jest bardzo wrażliwa...niedawno ma te problemy, więc spróbujemy leczeniem. Na razie pobrano krew. Ma być badany stosunek fosforu do wapnia czy coś takiego, po wynikach będziemy myśleć co dalej.
Porcello a te znamiona to jako herbatkę dajesz? Nie mogłam dostać w zielarskim, ale chyba w aptece powinny być.
Pati jak będziesz miała chęć i siłę, ale na spokojnie
ja dziś ledwo żyję. Dopiero wróciliśmy z Toffi. Ciężki okres w pracy do tego, audyty, kontrole...
Porcello a te znamiona to jako herbatkę dajesz? Nie mogłam dostać w zielarskim, ale chyba w aptece powinny być.
Pati jak będziesz miała chęć i siłę, ale na spokojnie

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi
Jako napar. Jest w zielarni na rakowieckiej przy pulawskiej. To groszowa sprawa. Marcel tez mial plukania ale one nie są obojętne, sciany pęcherza ulegają zwyrodnieniu.
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi
Z tego co zrozumiałam to tutaj może być podłoże mechaniczne, tzn, że wcześniej nagromadził się osad i drażni ścianki itp. ale jutro zobaczymy. Ja teraz mam problem żeby gdziekolwiek podjechać, żeby w korkach z pracy nie utkąć, i tak długo jadę. Ale może bliżej piątku. Albo koło pracy dostanę. A zapomniałam, dzisiaj w nocy mieliśmy pobudkę, coś ćwierkało z przerwami kilka minut
chyba sempre mówiła, że Milka (?) już to robiła albo mi się zdaje. W każdym razie nieśmiałą Toffi nie posądzam. Od razu Zając mi się przypomniał...ale ona ciszej ćwierkała, on to miał donośny ćwierk 


Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi
oczywiście, że płukanie jako ostatnia deska ratunku-gdyby nic innego nie działało. Skoro białko wzrosło tzn. że dotychczasowe leczenie skutku nie odniosło, ale jeśli można zrobić coś, co polepszy stan świnki w sposób nieinwazyjny to jak najbardziej próbujcie, gdyż jak sama wiesz dief- zabieg płukania jest paskudny i nie życzę go żadnej śwince. Mnie się słabo robi na samo wspomnienie tego, co moja biedna Mili musiała przechodzić systematycznie
U nas też stan zapalny robił się z podrażnienia osadem.
Nie pamiętam, co braliście- my czasem bactrim, ale bywało, że enroxil i na ból pęcherza metacam/meloxicam. Ja od siebie dawałam sporo świeżego (jak akurat był) lub suszonego skrzypu polnego. Mili go uwielbiała, a wszędzie piszą, że dobrze robi na drogi moczowe, więc jej nie żałowałam i dawałam ze 2-4 gałązki dziennie (ponoć za dużo, ale nie zaszkodziło, a może pomogło).
Z tymi kontrolami to może coś Ci podpowiem w PW, bo pracujemy w tej samej działce

U nas też stan zapalny robił się z podrażnienia osadem.
Nie pamiętam, co braliście- my czasem bactrim, ale bywało, że enroxil i na ból pęcherza metacam/meloxicam. Ja od siebie dawałam sporo świeżego (jak akurat był) lub suszonego skrzypu polnego. Mili go uwielbiała, a wszędzie piszą, że dobrze robi na drogi moczowe, więc jej nie żałowałam i dawałam ze 2-4 gałązki dziennie (ponoć za dużo, ale nie zaszkodziło, a może pomogło).
Z tymi kontrolami to może coś Ci podpowiem w PW, bo pracujemy w tej samej działce

- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi
dzięki
choć jak pisałam u nas firma nie nastawiona pod tym kątem, chyba nie jest aż tak rygorystyczna, tak myślę...
tak pamiętam o skrzypie i nie mogę doczekać świeżego, ale to jeszcze nie prędko chyba. Suszony co dzień dostają. I masę innych ziółek, krwawnik, mniszek, jeżówka, podbiał, lipa, różne mieszanki... Doktor powiedziała, że trawa dobra to teraz TZet je pasie na potęgę ech...po co ja pytałam. My jak na razie dopiero enroxilem, ale to było też przy okazji zapalenia GDO, a później ten urosept z furaginą. I teraz znowu Cystophan, zobaczymy...

tak pamiętam o skrzypie i nie mogę doczekać świeżego, ale to jeszcze nie prędko chyba. Suszony co dzień dostają. I masę innych ziółek, krwawnik, mniszek, jeżówka, podbiał, lipa, różne mieszanki... Doktor powiedziała, że trawa dobra to teraz TZet je pasie na potęgę ech...po co ja pytałam. My jak na razie dopiero enroxilem, ale to było też przy okazji zapalenia GDO, a później ten urosept z furaginą. I teraz znowu Cystophan, zobaczymy...
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi
Wyniki krwi Toffi podobno dobre. Piszę podobno, bo dr Ola mówiła przez telefon, że dobre i mogą wskazywać na to, że pęcherz był wcześniej podrażniony, teraz się złuszcza co skutkuje wysokim białkiem. Ale białko we krwi na granicy górnej normy, więc nie wiem... Niestety nam się nie nudzi i czeka nas druga w tym tygodniu wizyta. Dla odmiany z Milky, która ewidentnie już kicha i czasem dość mokro. Boimy się znów czekać za długo. Wizyta dziś o 20:30.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi
A to baby wstrętne. Ale przy takiej pogodzie - czego się spodziewać?