Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: martuś »

Ojojoj co ja tutaj czytam :sadness: Przez Tolciowe problemy nie bardzo mam czas żeby pozaglądać do innych wątków...
Kurczę trudna decyzja :? Rozumiem, że to siekacz ma być wyrwany? Nutce też to groziło bo też taka kostna narośl się zrobiła ale jej to zeszło :think: To wygląda podobnie jak na tych zdjęciach co wrzucałam?

Jeśli tak sytuacja wygląda to ja bym chyba zaryzykowała zabieg. Wiem, że od razu myślisz o tym co się stało z Alfredzikiem... Ale rwanie zęba to nie jest aż tak poważny zabieg jak usuwanie torbieli z tarczycy. Jeśli jego to cały czas boli to szkoda żeby biedny cierpiał :(
Obrazek
Awatar użytkownika
Kropcia
Posty: 1171
Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
Miejscowość: Pruszków
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Kropcia »

Też bym podjęła ryzyko operacji. Po prostu w tym momencie byłabym pewna, że zrobiłam wszystko, by pomóc. Trzymam kciuki, że wszystko się powiedzie i jeszcze nie raz przeczytamy "Senior Żurek" wołane prze Miecia :) :fingerscrossed:
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Anula »

Kurczę ale się narobiło :( Biedny Żuruś :(
Asiu rób to, co podpowiada Ci serce, ale liczę na cud i trzymam za Was kciuki żeby operacja nie była konieczna :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Siula »

Tak trudno jest podejmować decyzje odnośnie zdrowia naszych zwierzątek. Trzymam mocno żebyś podjęła właściwą :fingerscrossed: i za Żurusia :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
swissi
Posty: 766
Rejestracja: 03 sty 2016, 12:39
Miejscowość: Toruń
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: swissi »

Kciuki za Żurka za dzielność. I Tobie mniej zmartwień o zwierzaczki. Podejmiesz słuszna decyzję nie ważne jaka ona będzie na pewno najlepsza.
Kraska (ze mną od 06.02.2016) :love: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5913
MELCIA [*] 21.12.2015 EMIL [*] 19.04.2012 ZWINKA [*] 28.05.2019 [/size]
Katia69

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Katia69 »

O rany :( Ciężko coś doradzać w takich chwilach.
Na pewno będziesz wiedziała co robić...serce Ci podpowie.
Pozdrawiam i mocno :fingerscrossed:
balbinkowo

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: balbinkowo »

Asita czytam w ukryciu i trzymam nieustająco kciuki za Twoje stadko świńsko-psie. Widzisz, nie ma prawidłowości, moje 2 panny przetrwały usunięcie cyst, brykają, jedzą, bobczą (odpukać). Ja wierzę, podobnie jak inni na forum, że podejmiesz dobrą decyzję, dobrą dla Ciebie i dla Żurka oczywiście :) :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: Głaski dla stadka :buzki:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Asita »

Dzięki za kciuki i porady :)
Zastrzyki wczoraj poszły naprawdę dobrze i sprawnie. Choć Żurek tak dziwnie drgał, ale tylko podczas samego trzymania i zastrzyków. Potem już nie. Dziś ciąg dalszy. A jutro dzwonię do dr Judyty i zdaję relację. Wczoraj przyszła karma body build marumoto, Żurek polubił ją bardzo. Więc futrujemy. Na szczęście trawkę też podjada a chwilami nawet zajada. Ale widać, że jest zmęczony i obolały. Ciągle chowa się pod materacyk w legowisku. Myślimy z mamą, że może to nie tylko z bólu ale też żeby odseparować się od męczącego go ciągle Mietka...ten szarak nie daje mu spokoju.
Opuchlizna przy ząbku jakby troszkę zeszła, zobaczę dziś wieczorem, jak wygląda. Zastanawiam się, że może dałoby się pod znieczuleniem usunąć tego zęba, ale bez rozcinania dziąsła. Bo on jest chyba ułamany, pod szczypcami ruszał się. Pewnie po niedzieli pojedziemy na kontrol i będziemy decydować, co dalej.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
katiusha

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: katiusha »

Osobiście bym go poddała operacji.. Im predzej, tym większe szanse, że wydobrzeje. :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: diefenbaker »

Może faktycznie odseparować Mietka, choć na jakiś czas, jeśli ewidentnie Żurek wolałby trochę spokoju... bardzo trudna decyzja, ja zawsze starałam się odwlekać operacje, zabiegi ile się da, ale nie wiem czy w takiej sytuacji bym się jednak nie zdecydowała... noi jak jest zaufanie do lekarza to pewnie bym słuchała co radzi, ale wiadomo, że czasami się lepiej wie, bo jest się ze zwierzątkiem na co dzień... w każdym razie trzymam mocno, żeby było dobrze :fingerscrossed: :fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”