I Harry'ego Pottera 
Z tych miłości narodził się cudowny chlewik, liczący już cztery osobniczki, z których każda nosi imiona jakiejś potterowej bohaterki... no, prawie każda 
Plany pokrzyżowała mi cudowna adopciaczka Agatka, który przybyła do mnie z tak cudownym imieniem, że po prostu nie mogłam go zmienić. Poniżej znajdziecie wszystko to, co lubicie najbardziej - opis każdej z dziewczyn, zdjęcia no i informacje, co u nich słychać
BELLA
Moja pierwsza świnka, od której wszystko się zaczęło. Swoje imię zyskała od Bellatriks Lestrange z Harry'ego Pottera. Mimo, że jest największym dzikuskiem w stadzie, to moje oczko w głowie. Przez moją niewiedzę i ignorancję aż 2 lata mieszkała sama, pochodzi z zoologa i nie byłam jakimś mistrzem oswajania, więc jest to świnka płochliwa, której prawie nie da się złapać na ręce. Mimo wszystko odkąd ma koleżanki jest o wiele żywsza, weselsza i śmielsza, a czasem nawet da się pogłaskać. Jest najstarsza w stadzie i to ona rządzi w klatce.
Belcia odeszła, z powodu chłoniaka, 25.06.2018
LUNA
Luna również ma imię po postaci z Pottera - Lunie Lovegood. To moja pierwsza świnka długowłosa. Również pochodzi ze sklepu. Jest zupełnie inna niż Bella, daje się brać na ręce i głaskać, jest milusią, grzeczną przytulanką.Ma piękne, długie włosy, które kiedyś ciągnęły się po ziemi, ale teraz muszą być przycinane, bo Bella namiętnie je zjada. Lunka szalenie bryka po klatce, skacząc i biegając, a także stale przybiera na wadze.
AGATKA
Mój pierwszy adopciak. Agatka to moja wymarzona skinny, cudowna, urocza świneczka pochodząca z DT u Valkirii. Imię nie zostało zmienione na potterowe, gdyż jest przeurocze i do niej pasuje. Agacia jest zadziorna, potrafi radośnie strzelić strumień moczu w koleżankę
Również ma apetyt, przybiera na wadze, a na dodatek jest moim małym osobistym termoforkiem.GINNY
Najnowszy nabytek i pierwsza rasowa świnka. O śwince z rodowodem marzyłam od dawna i po powiększeniu klatki mogłam to marzenie spełnić. Ginny pochodzi z hodowli Cavior, a jej hodowlane imię to Balbinka. Ja przechrzciłam ją na Ginny Weasley, mój narzeczony woli nazywać ją Giną od piosenkarki Giny T. Ginny urodziła się 5.07.2017, ale już jest całkiem duża, jak na rasową US Teddy przystało, a mnie strasznie urzeka jej wygląd - mały, czarny węgielek super się prezentuje na tle jasnego stadka.
Ja tam mam słabość do golasów i do ich cieplutkich, miękkich ciałek 
