DS:Dora i Boguś[*]Biolchema,Tedi,Abi,Stefan,Filemon,Bonifacy,Tofik,Prosiaczek,Rabarbar[/color] DT: Nikita i Augustyna, Lotka, Hana, Michaella, Donatella, Donatello, Rocky i Balboa
No i co ja mam napisać z tego pustego mieszkania, w którym są tylko 2 świnki...
Chłopcy doczekali się własnego, ciepłego, kochającego domku!
Dzisiaj zawiozłam ich raptem dzielnicę dalej, do przytulnego mieszkania z dobrymi, ciepłymi Dużymi (w tym jedna mniejsza Duża)
Chłopcy najpierw zesztywnieli ze strachu i Rudi znów przypominał samego siebie z października. Potem umościli się w domku, jeden koło drugiego. Ale ileż mozna tak siedzieć, więc jeden wystawił pyszczek, potem drugi, a gdy wychodziłam to już ostrożnie eksplorowali swoją wielką klatę 120. A wychodziłam już szybko, bo coś w gardle mnie zaczęło dławić.
W przyszłym tygodniu podpiszemy umowę i wtedy oficjalnie przeniosę wątek do uratowanych.
A my, no cóż. Mąż chodzi i tęskni, świnki - dziewczynki nagle stały się spokojne i wyluzowane... Po feriach rozejrzymy się za nowymi tymczasami, no bo jak to tak?