Futrzane stado Paprykarza
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- sosnowa
 - Posty: 15300
 - Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
trzymam z całych sił
			
			
			
									
																
						- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Rudy nie ładnie tak wymyślać choroby 
 
Zabawy w śniegu zawsze są fajne
 
A jak tam Ty się czujesz?
			
			
			
									
													Zabawy w śniegu zawsze są fajne
A jak tam Ty się czujesz?
- 
				
				paprykarz
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Oj powiem Ci, że ostatnio to masakra jakaś. Znowu problem ze spaniem i w ogóle. Muszę zadzwonić to pogafamy.
			
			
			
									
																
						- Asita
 - Posty: 9428
 - Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
 - Miejscowość: Sopot
 - Kontakt:
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Rudy, sikamy na żółto, nie na czerwono 
  
			
			
			
									
													Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- 
				
				paprykarz
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Już sama nie wiem co myśleć. Dzisiaj obserwowałam i chyba u Rudego ok. Nie mam już naprawdę sił do nich. Toffi ma dzisiaj wizytę kontrolną. Artur weźmie też Rudolfa profilaktycznie. Oszaleję z nimi
			
			
			
									
																
						- 
				
				Gaja
 - Posty: 1465
 - Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
 - Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
 - Kontakt:
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Co powiedzieli na kontroli? Wszystko ok?paprykarz pisze:Już sama nie wiem co myśleć. Dzisiaj obserwowałam i chyba u Rudego ok. Nie mam już naprawdę sił do nich. Toffi ma dzisiaj wizytę kontrolną. Artur weźmie też Rudolfa profilaktycznie. Oszaleję z nimi
- 
				
				paprykarz
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
O patrz, zapomniałam napisać  
 Rudolf do obserwacji. U Toffiego guzek bez zmian. Antybiotyk odstawiony. Ale wrócił podjarany do domu, nabuzowany podróżą do weta i ... nasikał w domu. Z krwią oczywiście 
 Wczoraj był mój brat, którego uwielbiają i też nasikał 
 Muszę mu oszczędzać emocji  ale jak?!
			
			
			
									
																
						- Asita
 - Posty: 9428
 - Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
 - Miejscowość: Sopot
 - Kontakt:
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
To chyba się nie da. Chyba nikt nie może do Ciebie przychodzić w odwiedziny... 
			
			
			
									
													Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami