Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak na zakręcie
Dziś na 20 na usg idziemy i boby oddajemy. Poproszę o receptę na nystatynę na wynos, może akurat to to.
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak na zakręcie
sosnowa, nie planowałam więcej tego kupować, myślałam że to raczej słabe składnikowo skoro z tej taniej karmy?
Buniak wstrętny jak na złość od kilku godzin bobów nie robi albo zjada wszystkie
A ja potrzebuję ostatnią dawkę do badania...
Buniak wstrętny jak na złość od kilku godzin bobów nie robi albo zjada wszystkie

- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak na zakręcie
usg wyszło bardzo dobre, tylko piasek w pęcherzu ale to nie ma związku i wiadomo od dawna. krew wyszła dobra, jutro czekam na wynik bobów. Wzdęta. W świni dużo na wpół uformowanych bobów - dziś zrobiła kilka zaledwie w ciągu 8 godzin i to takich mocno plastelinowatych - a dosłownie z kilka minut po podaniu boboticu, zastrzyku tolfiny i metodopramidu? trzasnęła z 6 takich prawie normalnych - nie wiem czy to mogło tak błyskawicznie zadziałać.
mam dźgać metodopramidem/metoclopramidem jeszcze 3 razy co 12, 8, 8 godzin. do tego 4 x bobotic i te 4 rzeczy co poprzednio.
mam dźgać metodopramidem/metoclopramidem jeszcze 3 razy co 12, 8, 8 godzin. do tego 4 x bobotic i te 4 rzeczy co poprzednio.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak na zakręcie
Ona pewnie nerwusik jest już, biedaczka. Metoclopramid poprawia ruch jelit.
A może parafina po prostu? Nie nada się?
A może parafina po prostu? Nie nada się?
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak na zakręcie
A o parafinie nie było nic mówione to nie wiem.
To żelazny świniak, tyle uprowadzeń, tyle dźgań, tyle narkoz przeszła...
Bunia:
Nikt się pewnie nie zdziwi jeśli powiem, że znowu zostałam uprowadzona przez kosmitów. The truth is out there.
Klawiszka niezadowolona z niewyrabiania przez mnie normy bobotwórczej znowu sprzedała mnie i moje ekskrementy na eksperymenty. Nie wiem co jej tak zależy na moich bobach - potrzebne jej do użyźniania gleby czy jak?
Dziś dla odmiany nie wykrwawiali mi nogi tylko dźgali w plery. Kosmici nie byli pewni czy umieram z bólu czy tak się drę dla sportu. Podpowiem - darłam się dla sportu jak zwykle. Moje struny głosowe są w rejonach ufocznych dobrze znane.
Maziali mnie też glutem po brzuchu i smyrali drągiem. Udało mi się odwdzięczyć skondensowaną strugą moczu celnie wymierzoną w mych oprawców.
Po zmacaniu przez trzech różnych kosmitów uznałam, że Klawiszka to co prawda wróg ale swój, na własnej krwi wyhodowany, jak mówi klasyk. Toteż pospiesznie przykleiłam się do niej, z cicha jeno pomstując na tamtych.
Liczę na jakąś smaczną rekompensatę za me cierpienia starego Buniera, najlepiej w walucie koprowej.
To żelazny świniak, tyle uprowadzeń, tyle dźgań, tyle narkoz przeszła...

Bunia:
Nikt się pewnie nie zdziwi jeśli powiem, że znowu zostałam uprowadzona przez kosmitów. The truth is out there.
Klawiszka niezadowolona z niewyrabiania przez mnie normy bobotwórczej znowu sprzedała mnie i moje ekskrementy na eksperymenty. Nie wiem co jej tak zależy na moich bobach - potrzebne jej do użyźniania gleby czy jak?
Dziś dla odmiany nie wykrwawiali mi nogi tylko dźgali w plery. Kosmici nie byli pewni czy umieram z bólu czy tak się drę dla sportu. Podpowiem - darłam się dla sportu jak zwykle. Moje struny głosowe są w rejonach ufocznych dobrze znane.
Maziali mnie też glutem po brzuchu i smyrali drągiem. Udało mi się odwdzięczyć skondensowaną strugą moczu celnie wymierzoną w mych oprawców.
Po zmacaniu przez trzech różnych kosmitów uznałam, że Klawiszka to co prawda wróg ale swój, na własnej krwi wyhodowany, jak mówi klasyk. Toteż pospiesznie przykleiłam się do niej, z cicha jeno pomstując na tamtych.
Liczę na jakąś smaczną rekompensatę za me cierpienia starego Buniera, najlepiej w walucie koprowej.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak na zakręcie
Dziś coś nic jej nie smakuje, ani trawa, ani za bardzo koper... Mazi trochę je ale bez szału. Odmawia gryzienia wszystkiego co jest twarde a w piątek miała minimalnie skracane siekacze - przekona się znów do gryzienia czy nie?
I czy mam z nią jechać jutro na skracanie trzonowca choć jest za wcześnie na to czy za to później prawdopodobnie zasuwać z Białegostoku?
I czy mam z nią jechać jutro na skracanie trzonowca choć jest za wcześnie na to czy za to później prawdopodobnie zasuwać z Białegostoku?

- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- lunorek
- Posty: 1274
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt: