Pinki, Ivy, Eris, Freya, Hag, Sarcia, Lilo, Tsunami i mała

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
ramydada

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: ramydada »

Cześć! Ja w sumie zupełnie przypadkiem tutaj kliknęłam i akurat natknęłam się na wyniki Twojej świnki. :)
Świnka morska jako zwierzę roślinożerne powinna mieć zasadowy mocz, więc nie trzeba go zakwaszać. Tak samo jak i mocz świnek jest naturalnie wysycony węglanem wapnia. Bakterie w moczu z kolei, nieliczne, mogą pochodzić z zanieczyszczenia zewnętrznego w trakcie zbiórki moczu. Również zmętnienie moczu u gryzoni jest naturalne, tak jak i bogaty osad.
Przez to wszystko czasem łatwiej jest przeoczyć piasek/kamienie.
Nie dokopałam się jakie ta świnka ma objawy, ale sam wynik badania moczu nie jest tutaj jednoznacznym wskazaniem do czegokolwiek, nie wskazuje na stan zapalny. Objawy w sumie najważniejsze. Pewnie trzeba zrobić dodatkowe badania.
(dodam jeszcze, że w stanach zapalnych dolnych dróg moczowych u świnek super sprawdza się UrinoVet Cat, dostępny między innymi w formie kapsułek twist-off z wyciskaną pastą w środku, działa rewelacyjnie)
Będę zaglądała tutaj, żeby dowiedzieć się, co powiedziała Pani Doktor prowadząca świnkę, a samej śwince- dużo zdrowia! :)
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: porcella »

A no proszę! Słowo fachowca.
U mojego sikacza przy stanie zapalnym (białko plus leukocyty grubą warstwą...) miałam jednak podawać witaminę C przez jakiś czas w celu zakwaszenia - ale nie stale. Zapraszam na watek Marcelego Szpaka...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ramydada

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: ramydada »

Bo kiedy wyniki moczu świadczą o stanie zapalnym na tle bakteryjnym, to te bakterie zwykle produkują ureazę, co dodatkowo podnosi pH, zakwaszenie moczu w takiej sytuacji jest wskazane. W kwaśniejszym pH te bakterie mają "nieprzyjemnie", łatwiej zwalczyć zakażenie. :)

Co do świnek lunorka- trzeba pamiętać, że zakwaszenie moczu "na własną rękę", bez wskazań, może zrobić więcej złego, niż pożytku.

porcella- odwiedzę na pewno!
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: porcella »

Czyli przy zapalnym zakwaszamy, bez zapalnego - nie. Zrozumiałam, do zapamiętania. Prosty komunikat, podbudowany naukowo :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: lunorek »

Dzięki za odzew, Pulpetta piszczała/popiskuje czasem okresowo przy sikaniu i to spowodowało całą lawinę dyskusji oraz diagnostykę. Co do odczynu moczu u świnki morskiej to wiem, że odczyn zasadowy jest odczynem prawidłowym, ale też prawidłowy odczyn nie wyklucza niestety innych problemów. Podobnie z kryształkami węglanu wapnia, są częścią naturalnego osadu w moczu świnki i odpowiadają za jego mętnienie, problemem są tu głównie tendencje osobnicze niektórych prosiaczków do ich zlepiania się i zalegania w pęcherzu oraz tworzenia złogów. Wygląda na to, że samo badanie moczu ani nic u nas nie wykluczyło, ani nie potwierdziło. Jest chyba jedynie preludium do dalszej diagnostyki. Nie twierdzę, że Pulpetka ma chory układ moczowy, martwi jedynie to okresowe napinanie się u niej i popiskiwanie. Nie zamierzam jej zresztą leczyć na własną rękę, od tego jest wet i to (najlepiej) dobry i mający duże doświadczenie w temacie. Moim obowiązkiem jest zareagować i spróbować ją zdiagnozować. W najlepszym wypadku (miejmy nadzieję) nic złego u niej nie wyjdzie, a problem okaże się przejściowy. Chwilowo mogę co najwyżej podać jej jakiś nieobciążający specyfik pierwszego rzutu, typu Urosept, i poobserwować czy coś się w ogóle u niej zmieni, no i oczywiście umówić ją na dalszą diagnostykę ;)

@porcella, ramydada - ale dobrze wiedzieć to wszystko co piszecie dziewczyny, bo jak pozbieramy, uporządkujemy sobie i podzielimy się rzetelnym info z różnych stron, to też łatwiej nam będzie potem wszystkim - razem i z osobna - właściwie diagnozować nasze świnki i pomóc tym naszym niuńkom jeśli zajdzie taka potrzeba :102:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: porcella »

My tu o moczu dwie strony, a może daj jej parafiny kilka kropel? :think: Może to piskanie przy bobczeniu? Po lekach jakoś się zmieniła jej konsystencja?
I, słowo honoru, juz nic więcej nie powiem :-) :buzki:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Gusiak

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: Gusiak »

Lunorek, super znowu widzieć Wasz wątek, szkoda tylko, że w tak nieciekawych okolicznościach :roll: , Trzymam kciuki za powrót Pulpetty do zdrowia.
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: lunorek »

@ramydada, a w ogóle to pozdrawiam Łodziankę :lol: Właśnie z Centrum Zdrowia Matki Polki z dziecięciem wróciłam, klnąc w duchu jak szewc na korki na Piłsudskiego, 2,5 godziny wyjeżdżałam dzisiaj z Łodzi ustanowiwszy tym samym chyba życiowy rekord...
@porcella, mogę spróbować z odrobinką parafiny też przy okazji, muszę ją jedynie najpierw nabyć, ale boby wydają się być ok... Choć ekspertką w temacie na pewno nie jestem :lol:
@Gusiak, jak tam Twoje dziewczynki? Lilo to półdiablę weneckie, choć straaaszliwy miziak :)
ramydada

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: ramydada »

porcella pisze:Czyli przy zapalnym zakwaszamy, bez zapalnego - nie. Zrozumiałam, do zapamiętania. Prosty komunikat, podbudowany naukowo :-)
porcella, też nie zawsze. Jeśli pH moczu jest kwaśne (co u świnek chyba rzadkość) i w osadzie moczu są liczne bakterie, to nie zakwaszamy już bardziej moczu- jest też grupa bakterii, które rozwijają się w moczu kwaśnym (m.in. Enterococcus, Pseudomonas) i tylko w ten sposób byśmy im pomogli zaszaleć jeszcze bardziej. Wszystko zależy od tego jaki będzie wynik badania moczu. Ale generalnie jeśli mocz jest zasadowy i są tam bakterie i stan zapalny- jest wskazanie do okresowego zakwaszania. Już kończymy offtop. ;)

Od dawna masz tę świnkę? Moja świnka też popiskuje przy sikaniu, tylko ona popiskuje non-stop. Nie jest to dla niej nic nienormalnego. Czy Twoja świnka poza tym ma jakieś objawy? Zmierzam do tego, że jeśli to tylko popiskiwanie i nic innego, to może po prostu ona tak ma?
Równie dobrze przyczyn może być mnóstwo- zaburzenia neurologiczne, mięśniowe, anatomiczne...
Czy ona jak zacznie oddawać mocz, to robi jedną, solidną kałużę, czy tak troszkę, a potem znów troszkę? Ktoś badał jej pęcherz, jest normalnej wielkości? Próbował go opróżnić przez uciśnięcie?
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pulpetta Wyłupek - leczymy zapalenie płuc...

Post autor: lunorek »

@Ramydada, nie nikt jej pęcherza nie badał do tej pory, bo nie było nigdy wcześniej takiej potrzeby. Popiskiwać zaczęła teraz, przy okazji ogólnej infekcji jaką złapała. Wyglądało to tak: wstawała, wypinała kuperek, oddawała mocz popiskując, najpierw w większej, potem w mniejszych ilościach, a potem często jeszcze przez chwilkę właśnie się napinała, przykucała, tak jakby próbowała coś jeszcze wysiusiać, ale... hm, nie wiem, czuła że do końca nie może? Jakieś nadmierne parcie na pęcherz? Czasem owszem przy drobnym popiskiwaniu szły i boby... Więc ciężko orzec co powodowało dyskomfort jednoznacznie :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”