Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

Post autor: martuś »

To się nazywa powrót w wielkim stylu! :102:
Wcześniej co nie co słyszałam, że chcesz adoptować biedaka ze schroniska :love:

Dajcie mu czas. To jest starszy piesek, który nie widzi i nie słyszy, polega tylko na węchu. Zamiana schronu na dom to dla niego też nowość więc musi sobie wszystko na spokojnie poukładać w psiej główce ;) Ale jak już wszystko ogarnie to będzie najwspanialszym psem na świecie! Takie odratowane psy, po przejściach są bardzo wiernymi i oddanymi przyjacielami :love:


A piętro wyszło rewelacyjnie! Teraz chłopcy mają taką willę, że mogłabyś się doświnić :szczerbaty:
Obrazek
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

Post autor: joanna ch »

No, zagroda świniowa wypas :please: Ale świnie wciąż są u mamy tak? Skąd pomysł o przeprowadzeniu ich do innego pokoju?
paprykarz

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

Post autor: paprykarz »

Kurde, świnie jaki lokal mają :shock:
Pani Strzyga

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

Post autor: Pani Strzyga »

Wow, toż to willa prawdziwa :D
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

Post autor: Asita »

Świnie musiały wyjść z salonu, bo tam na święta będą goście. Zresztą salon u mamy nie może tak wyglądać, jak wyglądał. A na strych nie mogą wrócić, bo mama w ramach oszczędzania wyłączyła tam ogrzewanie, a latem tam jest jak w puszce na słońcu. Więc postanowiłyśmy przenieść ich na stałe do pokoju, gdzie zimą jest ciepło a latem nie gorąco i nikomu nie będą przeszkadzać. Najlepiej miały na strychu, ale temperatura latem nie pozwala a zimą są grzejniki wyłączone. Został mały pokoik. Jeszcze musimy nauczyć się tam sprzątać i zorganizować większy wybieg, ale najpierw niech się przyzwyczają do nowej aranżacji. Na razie bywają tylko na pięterku, pewnie zaczną tam mieszkać za kilka dni. Mietek od razu. Żurek trochę potrzebuje czasu.
Dziś Mietek gwałcił Żurka. Żurek się wkurzał i dawał gnojkowi po uszach :angry:

Dałam Homerowi całą tabletkę węgla do kolacji. Kupa już większa, ale nadal brzydka. Myślę, że węgiel go wspomoże. Jutro też mu dam. Zaczynam mieć podejrzenie, że nie szczeka nie dlatego, że nie widzi i nie dosłyszy... Dziś Mig poszedł z nim do lasu na dłuższy spacer i spotkali innego psa, co sobie szedł bez smyczy i podszedł. Homer się bardzo zdenerwował i Mig mówi, że chciał naszczekać na niego, ale wyszło mu takie charczące szczeknięcie. Albo ma coś chore od wewnątrz, albo coś ma uszkodzone. W środę idziemy na kontrol, to poproszę wetkę, żeby go osłuchała. Chcę też zrobić krew. Pewnie trzeba też będzie zrobić rtg. Chwilę temu coś mu w gardle przeszkadzało i jakby chciał coś wykrztusić. Podeszliśmy, żeby zobaczyć co jest. Chwilę jeszcze ciężej i nierówno pooddychał i wróciło do normy. Teraz śpi i oddycha normalnie. Pochrapuje.

Oczywiście już mam przejrzane, którzy weci jutro przyjmują. W razie w. Powiem tak: jak myśleliśmy o psie, to od razu zastrzegłam, że nie może być chory. Bo oboje pracujemy, też w weekendy, wyjeżdżamy a mamie kolejnego problemu nie mogę zostawić na głowie, ja się tak angażuję i emocjonuję, że przestaję jeść i bardzo źle śpię, jak coś się dzieje. Dziś pewnie nie będę spała, tylko ciągle do niego przychodziła i słuchała, jak oddycha. Wiem, że zrobiliśmy dobrze biorąc go. Ale już widzę, że emocjonalnie będzie mi za ciężko.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

Post autor: dortezka »

Asita tylko spokój Cię uratuje :buzki:

spokojnie, to starszy pan już.. póki wet nic nie powie, to się nie stresuj :)

a chłopaki mają teraz takie apartamenta.. no przecież muszę to w ukryciu przed moimi Pipkami oglądać.. :love:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23228
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

Post autor: porcella »

@Asita, spoko, przeciez wiesz, że taki pies będzie miał na początku 150 dolegliwości - jak adoptowana świnka, tylko wieksza - ze stresu. Pozytywny stres też może powodowac ból brzucha. Jest sporo psów mających problemy z wydawaniem głosu, może nie szczekał, bo nie było mu wolno i zapomniał? Może ma chore serce? Miałam przygarniętego psa - szczeknął chyba po roku? A był młody i u nas żył chyba 10 lat.
Trzymaj sie i nie denerwuj - nawet, jesli nie zostanie z Wami długo, to i tak zrobiliście dla niego najlepszą rzecz na świecie, on o tym wie. A Twój spokój udzieli się Homerowi.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

Post autor: Asita »

Tak. Wiem, że trzeba chwili, żeby go dokładnie zdiagnozować. Wetka mi zaproponowała, że za jakiś czas możemy pod znieczuleniem usunąć mu kamień i też tłuszczaka, którego odkryłam na brzuchu. Wtedy może też zajrzałaby mu do gardła. Ale prześwietlenie i tak by się przydało. Ale ona chyba nie ma rtg. Hajdo w Gdyni ma i jest wporzo wetem. Może do niego za jakiś czas pojedziem. Wieczorem po moim wieczornym spacerze już Mig nie wychodził. Postanowiłam jednak powiedzieć sobie, że trzeba spać i nie trzeba się zamartwiać. Jednak oprócz kilku obudzeń w nocy obudziłam się o 5.40 i postanowiłam wyjść z Homerem. Dałam mu trochę suchej karmy, której wcale nie chce jeść, ale jak poleję ją odrobiną wywaru z indyka, to zje. Może kupie mu taki sam skład ale innej firmy? Albo może jednak inną karmę antyalergiczną? Może jagnięcina mu nie podchodzi? No bo bez sensu dawać mu to, jak on tego nie chce. No chyba że z wywarem... :lol: Więc poszłam z nim i Homer z moim wspomaganiem zszedł ze schodów :102: Wchodzenie już w ogóle nie sprawia mu problemu. Uczymy go też, że zaraz po wejściu do domu najpierw ręcznik i wycieranie łap. Jeszcze nie ogarnia, ale nauczy się.

Obrazek
Obrazek
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
MartusiaMartus
Posty: 960
Rejestracja: 21 gru 2015, 16:06
Miejscowość: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

Post autor: MartusiaMartus »

Ten nochal :love:
Bonia [*],Roma [*] Runa [*] Bianca i Vera- moje Księżniczki :-D http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5716[/color][/b]

Roma 5.11.2016-.11.17
Bonia 2.12.2012-31.07.16
Runa 2016-2018
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

Post autor: martuś »

Ale odpłynął :love:

Jeśli chodzi o te "duszności". Najpierw go porządnie odrobaczcie (pasożyty też przebywają w płucach), później zróbcie rtg pod kątem sprawdzenia wielkości serca, ułożenia tchawicy oraz żeby zobaczyć jak wyglądają płuca.

Masz jakieś probiotyki w domu? To nie zaszkodzi a też wspomoże przy brzydkich kupach.

W schronie na jaki wiek go ocenili?
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”