Gliwickie stado - już nie takie samo...

[Bajlandia]

Buziaki dla cudnych Gliwickich świneczek!
Świetny pomysł z tym labiryntem, ciekawa jestem co by moje powiedziały na takie coś chyba trzeba się przejechać do Ikei
A co do Tesi to juz pisałam na fejsie... kciuki za zdrówko i za wagę

[katiusha]

Panda - prosząca mina level "EKSPERT"

[maleńka]

Cwaniak, nieładnie tak udawać że się koleżanek nie widzi

[Asita]

Cwaniak...jak tak możesz...

[Anula]

Buziaki dla cudnych Gliwickich świneczek!
Świetny pomysł z tym labiryntem, ciekawa jestem co by moje powiedziały na takie coś chyba trzeba się przejechać do Ikei
A co do Tesi to juz pisałam na fejsie... kciuki za zdrówko i za wagę

Spróbuj koniecznie, u nas to prawdziwy hit Jak tylko rozkładam koc na podłodze to jest wielkie poruszenie u prośków

Byłam wczoraj z Tesią u weta i hmmm... wizyta mnie rozczarowała, tak to można ująć w jednym słowie. Poradziłam się cioci Cynthii i dam Tesi miesiąc czasu na diecie i bez karmy (wcale, ani grama, NIC). Na razie 1 dzień byłam silna i nie dostała karmy, zobaczymy jak pójdzie mi dalej. Jak po miesiącu waga nie spadnie czeka nas wycieczka do Bielska na badania.

[Ogsja]

A pytałaś ją o zdanie? Może ona po prostu kocha swoje krągłości (tak samo jak jedzenie) ?

[Anula]

A pytałaś ją o zdanie? Może ona po prostu kocha swoje krągłości (tak samo jak jedzenie) ?

Oczywiście, że ona kocha swoje krągłości Jakby mogła to jadałaby 24h/dobę. Wiem, że wszystkie świnie lubią jeść ale Tesia to by mogła startować w zawodach z realną szansą na wygraną.
Nie karmienie Tesi idzie mi jak narazie dobrze. Fiśka dostaje karmę normalnie bo martwię się, że wagę ma dla odmiany ciut za niską. Na początku Tesia zostawała w klatce a Fiśkę karmiłam karmą na kolanach ale to nie zdawało egzaminu. Fiśka musi co jedną lub dwie granulki karmy się napić i jak karmię ją na kolanach to szybko przestaje jeść, pewnie przez pragnienie. Teraz wyciągam Tesię na mizianko na kocyku a Fisiulec w tym czasie wsuwa kolację. Później wszyscy dostają jeszcze zioła. Tesia odpukać na razie się nie awanturuje i grzecznie znosi dietę

[Bajlandia]

Żeby tylko Fiśka jej nie powiedziała co tu się wyrabia, bo Tesia się obrazi

[Pikabu]

A co poza ziółkami dajesz im wspólnie? Kurcze moja Cichotka też kocha i jeść i kocha swoje krągłości (przez, które wcale nie klinuje się w tuneliku ). Ale już grubsza być nie może, a z drugiej strony reszta potrzebuje swojej karmy i sobie właśnie na przemian jedzą i piją. Trzymanie Cichotki na kolanach w trakcie posiłku kończy się awanturą na cały dom :/ Nawet z innego pokoju czai co się dzieje i nikt jej nie oszuka, że aktualnie nie trwa jedzenie

[Anula]

Oprócz karmy wszyscy dostają to samo. Jedynie co to żeby nie kombinować za wiele, że jeszcze warzywa każdemu daje inne to ze względu na Teśkę wycofałam z diety wszystkich marchewkę, buraka, seler korzeniowy i brokuła. Tesia na całe szczęście nie protestuje i bardzo dobrze znosi całą tą sytuacje. Mamy też sukces ponieważ od poniedziałku spadła z wagi 40g, co nawet jeśli przyjmę +/- z progiem błędu np na siusiu to i tak jest wielkim wyczynem. Jestem niezmiernie dumna z mojego Tesiaczka

Zdjęcia z dzisiaj, moje słodziaki Tylko ktoś kto miał samotną świnkę, która wiecznie pragnęła kontaktu z innymi; taką świnkę, którą uważał za aspołeczną i niezdolną do mieszkania z kimś na stałe; tylko taki właściciel zrozumie jak serce się raduje kiedy codziennie ogląda taki widok.

Zawsze razem