Muszę się zakręcić kolo jakiejś stajni, dookoła wioski jest ich kilka. Nawet jakbym miała od nich kupować siano to i tak pewnie lepsze niż sklepowe.
Domek napewno będzie super i ja nie żałuję, ale moje konto bankowe już tak. Dużemu nawet nie mówię, jak będzie miał dobry dzień to mu rachunek pod nos podam
Zakręć się i zapytaj, ogólnie ja w większości stajni dostawałam siano za free (Buba niechętnie je siano, więc pewno na jedno to wychodziło, bo i tak za kostkę dziennie płaciłam). Pewno zależy na kogo trafisz, ale myślę, że nawet jak odsprzedadzą Ci drożej to będzie taniej niż w zoologu no i lepsze.
Haha, u nas duży też się z domku cieszy więc przeżył jakoś wydatek.
A co się z nim stało? Jeden z moich takjakby się zmechacił, co jest dziwne dla mnie trochę bo mam 3 z teoretycznie tej samej firmy, jeden kupiony prosto od producenta a dwa pozostałe z hurtowni i te 2 z hurtowni z jednej strony wydają się grubsze a z drugiej strony to zmechaciły się po praniu, takim moim w wannie.
Przestał być spójną całością nawet po wyczesaniu widać takie jakby pęknięcia w fakturze. Nie wiem jak to lepiej opisać
Mój jest oryginalny, od pet life więc tym bardzie jestem zdziwiona.
Mój po każdym praniu jest taki dziwny... Ale przeczytałam gdzieś o tym rozczesywaniu i lepiej wygląda. Ja swój rozcinałam i mi na bokach te włosy tak wychodzą Wgl. nie wiedziałam że on po tylu praniach się będzie kurczyć po troszku i kupiłam rozmiar do klatki, a ostatnio czytałam żeby zamówić większy. Zbieramy na ten różowy w białe łapki albo niebieski/ miętowy, albo wgl na jakikolwiek
Ja wiedziałam że się będzie kurczyc ale u mnie to nie gra roli i tak największy jest za mały. Wiec daje jego a na resztę maty
Dalej jest milusi i to najważniejsze
Potwory dostały kule smakule ale narazie podchodzą do niej jak do jeża
A i sztuka spania w norkach już opanowana do perfekcji