Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

Post autor: Asita »

Ja czasem też mam delikatne wrażenie, że moja wetka ze mnie zdziera, bo wie, że zapłacę wszystko... Ech. Chyba czas zmienić na Judytę. Choć tak mi ciężko, po stracie Alfika nie mogę się do niej przekonać... ale pojadę najprawdopodobniej do niej z tymczasami to zobaczę...i moje emocje też zobaczę.

Joanna, to rzeczywiście dług trwa, jak na takiego małego zwierzaka. Jednak po tylu cierpieniach już nie można nic żałować, bo to i tak nic nie da. Póki jesteś jeszcze w domu - walcz. Wiadomo, że Bunia na maxa już jest zmęczona, nawet jeśli jest na p/bólowych, to ma prawo się wkurzać. Zastanawiam się tylko, czy ta rana ma wyschnąć? Czy jaki ma być jest stan końcowy? Czy tam ma się coś zasklepić? Bo ciągłe skrobania i odnawiania rany to chyba jej nie goją? Jaki ma być efekt końcowy?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15296
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

Post autor: sosnowa »

Trzymaj się Asia. Nie wiem, czy tego typu historie są na forum, czy takie grzebanie przyniosło rezultaty, może napisz coś o sprawie w Chorobach i Problemach?
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

Post autor: joanna ch »

Kaoru ma świnię bez oka i drugą bez zęba ale nie wszystko naraz w jednej świni :) U niej było zastosowanie sączka w zębie i gąbki nasączonej w oczodole bez żadnego skrobania!, muszę o to popytać w Mv.
lubię

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

Post autor: lubię »

Joanna, ja świnki po sterylce przez min. 3 doby trzymam osobno, w małych klatkach, potem w zależności od stanu idą do koleżanek lub dalej siedzą w izolatce. Jeśli Majka je i bobczy, to kładź jej tuż koło pyska tartą marchew, buraki czy co ona tam lubi wcinać, a jest wysokokaloryczne - zapewne nie będziesz musiała jej dokarmiać, tylko ułatw jej samodzielne jedzenie. Brzucha nie ruszaj, ale oglądaj - powinien być miękki, a blizna jasna. Jeśli gdziekolwiek robi się stwardnienie lub zaczerwienienie - "wiedz, że coś się dzieje" ;) Zaczerwienienie samego szwu łatwo leczyć, gorzej z twardymi gulkami gdzieś dalej - tfu! tfu! Obolała jest bardzo i będzie jeszcze przez jakiś czas, bo niestety jest to jeden z bardziej bolesnych zabiegów. Co ona teraz dostaje - antybiotyk, steryd i probiotyk?
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

Post autor: joanna ch »

Za późno, właśnie je połączyłam, wszyscy bardzo zadowoleni, siedzą na kupie :)

Majka normalnie je, sałatę, siana szczególnie dużo wcina, ogórka, chrupki. Wygląda zupełnie normalnie, biega, skacze itp. Bardzo dziwny przypadek :D Pierwszą operację zniosła źle, paprało jej się, drugą zniosła dobrze i tą najwyraźniej też dobrze. Co to dla niej, weteranki. :roll:

Brzuszek chyba dobry. Pamiętam jak wyglądał brzuszek Buni po sterylce więc mniej więcej wiem. Tak, antybiotyk, tolfine i enteroferment.

Asita, ja tak naprawdę nie wiem ile to jeszcze potrwa u Buni. U Kaoru trwało 3-4 tygodnie. Najgorzej że to żarcie tak przecieka. Ale poza tym żywieniowo zachowuje się Bunia dobrze, wsuwa z energią mokre chrupki CN.
lubię

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

Post autor: lubię »

No to OK, jak nie będą jej pomagać przy skubaniu szwów, ani podpieprzać żarcia, to mogą se siedzieć w kupie ;) A jak je, to nie dokarmiaj, nie ma sensu, tym bardziej, że się broni - przecież to upokarzające jest :P Leki i tyle :)
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

Post autor: joanna ch »

Tak myślę że jej nie będą skubać bo to przecież brzuszek, ona go nie obnaża, do tego kudły długie. Blanka się nawet nie domyśli że tam coś jest a Buni nie w głowie skubanie.

Właśnie jadły sałatę grupowo, Blanka kochana oczywiście zostawiła swoją porcję i poszła wyżreć Buni z kapciocha :roll: Bunia je w kapciochu na wpół leżąco, co mnie bardzo dziwi.

Majka sobie nie daje podpieprzać żarcia, na Blankę jak fuknęła to tamta sobie poszła :P

No właśnie przy podawaniu leków zmieszanych z mazią ona też się broni, niestety muszę ją naleśnikować jak Bunię.
loriain

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

Post autor: loriain »

Buniak to siedzi jak ten pająk w norze :lol: apetycik jej widzę dopisuje! A po Majce w ogóle nie widac że miała operacje :o :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

Post autor: joanna ch »

Apetyt jest, sałata najlepiej wchodzi, ale środek to wszystkie zostawiają, dopiero jak już głód wielki... :roll:

Tradycyjnie Buniak powitał mnie oczodołem pełnym zaskorupiałej karmy...

Nasza apteczka obecnie w użyciu :szczerbaty:
Obrazek

plan dnia:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”