Prosięta już jakiś czas razem mieszkają, gruchają, pokwikują i ogólnie nie jest źle

Miłości tam chyba jeszcze nie ma, ale może z czasem będzie
Póki co, cieszy to, że się nie atakują, nie gryzą i nawet potrafią w zgodzie posiedzieć przy paśniku i zajadać sianko.
Białasek szuka kontaktu z Plutoniem, Plutonio na początku przed nim uciekał. Teraz po prostu olewa dzieciaka

A co się będzie przejmował, hehe
W ten weekend panowie wypoczywali na basenie. A oto dowód:

Myślę więc, że można uznać łączenie za udane

i adopcję za oficjalną. Już go nie oddamy!
W związku z tym, ogłaszam przemianowanie Wąsika. Teraz nazywa się Neptunio!
A tu oto Neptun - Pan i Władca miski w pełnej okazałości:
