potwory i spółka! - pięcioświń
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3163
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś
Jak podłużne,białawe i ledwo się ruszają, to świnkowe wszy. Jedno dobre, że są mało dokuczliwe dla zwierząt i nie przenoszą się poza świnki morskie.
Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś
loriain - dzięki za zdjęcia
Ja właśnie dziewczynom sprawiłam klatkę 75 x 150 cm... ale już mam jej dosyć. Miało być tak pięknie, a klatka czeka sobie na wymiane już trzeci tydzień. W związku z tym wszystko do klatki też czeka, drybedziki, duuuużo pelletu, domki itp chociaż mogę używać. Ale wkurza mnie ten karton, który tak czeka i czeka na zabranie.
Biedna mała
Mam nadzieję, że jest coś co nie jest zastrzykiem co jej pomoże. Ale prania "wnętrz" nie zazdroszczę :/ A swoją drogą jak świnki i Manusan? Może w np. Manusanie wyprać? On zabija prawie wszystko, mnie przy okazji też uczula.... Ale na różne skórne przygody jest skuteczny, i do odkarzania sprzetu (myślę o jeździeckim) jest super

Biedna mała

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś
Nie wiem jak tam ten środek działa, ja wypiorę z dodatkiem octu w wyższej temperaturze po prostu...
A co z klatką nie tak ze siedzi w pudle??
kimera niby wiem ze się przenoszą a i tak mnie wszystko swędzi
z dwojga złego wolę wszoły niż grzyba
a Małej faktycznie chyba one nie przeszkadzają bo zero drapania. Je, bryka i gada jak zdrowe świńskie dziecko. Tyle że z pasażerami na gapę 
A co z klatką nie tak ze siedzi w pudle??
kimera niby wiem ze się przenoszą a i tak mnie wszystko swędzi



- swissi
- Posty: 766
- Rejestracja: 03 sty 2016, 12:39
- Miejscowość: Toruń
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś
wszoły głownie okolice oczu, uszu i grzbiet. moja świnka kiedyś też miała, szybko zauważone dostała lek na grzbiet kilka kropel i po sprawie. Dowiedziałam się wtedy że sianko mrozić na 24 h. i będzie ok o ile to od siania to lokatorzy zamarzna. ja tak robię do tej pory siano mrożę przed podaniem. jakąs wiekszą ilość i na tydzien -dwa spokoj. Wiadomo przy większej ilości świń to nie możliwe ale przy 3 to spoko jeszcze
Kraska (ze mną od 06.02.2016)
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5913
MELCIA [*] 21.12.2015 EMIL [*] 19.04.2012 ZWINKA [*] 28.05.2019 [/size]

MELCIA [*] 21.12.2015 EMIL [*] 19.04.2012 ZWINKA [*] 28.05.2019 [/size]
Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś
chyba też tak zacznę robić. to może i żwirek z kuwety przemrozić 

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś
To taki środek znany w środowisku koniarzy
Jest bardzo skuteczny. Rozcieńcza się go z wodą i starcza na bardzo długo. Ja piorę w nim wszystko po odwiedzinach w innych stajniach w celach zapobiegawczych przed grzybami itp.
A klatka sobie stoi w pudle bo ma pękniętą kuwetę :/

A klatka sobie stoi w pudle bo ma pękniętą kuwetę :/
Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś
O masz, jak pech to pech. Dobrze, że mi się to nie zdarzyło, bo zamawiałam w Polsce będą na urlopie i nie miałabym czasu bawić się w reklamacje. Inna sprawa że przejechała ze mną do Niemiec busem, ponad 1300 km nie uszkodzonaPikabu pisze:To taki środek znany w środowisku koniarzyJest bardzo skuteczny. Rozcieńcza się go z wodą i starcza na bardzo długo. Ja piorę w nim wszystko po odwiedzinach w innych stajniach w celach zapobiegawczych przed grzybami itp.
A klatka sobie stoi w pudle bo ma pękniętą kuwetę :/

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś
lorain - ech... no ja serio czasami mam pecha :/ Ale ta klatka wiele mnie nauczyła, jestem bardzo mało asertywna, a teraz to już chyba Paniom ze sklepu internetowego z lodówki wyskakuje
Kuriera łapałam sama, żeby reklamować przesyłkę. Ba klatkę wniosłam sama! A ja należę do takich małych raczej ludzi, w sensie jestem wyższa o 14 cm od klatki
Wyglądało to komicznie jak ją tachałam do bloku, potem do windy i na koniec do mieszkania. Więc jak ją rozpakowałam cieszyłam się już jak dziecko i to pęknięcie mnie bardzo zesmuciło
A tak serio to zaoferuj jakieś kursy w przewożeniu klatek kurierom



A tak serio to zaoferuj jakieś kursy w przewożeniu klatek kurierom

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś
Wszystko zależy od tego jak mocno się truje tyłek panom kierowcom
U mnie to podziałało
No to musiałaś faktycznie śmiesznie wyglądać
Ja też nie należę do tych wysokich i kiedy targam kuwetę pod prysznic przez całe mieszkanie to idę na ślepo 


No to musiałaś faktycznie śmiesznie wyglądać


- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś
O nie! Co za bezczelne robale!
Nie miałam na szczęście takiego problemu. Ale też bym wszystkie świniaki zabrała do weta na przegląd. Oby jak najszybciej malutka pozbyła się tych wszarzy wstrętnych 


Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami