potwory i spółka! - pięcioświń

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
loriain

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

Post autor: loriain »

U mnie najwięcej sierści tez gubi gładkowlosy Elmo :shock:
Kupuje ten żwirek bo tutaj allegro nie mam :P wiec szukam rzeczy polecanych na forum które w Niemczech tez mogę dostać.

Może kiedyś spróbuję z podkladami pod matę, ale na powierzchnię 116x170 to trochę dużo ich by schodzilo... a brylki mi się dobrze łopatka wybiera :szczerbaty:
Chocolate Monster

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

Post autor: Chocolate Monster »

Właśnie zauważyłam,że małe coś do Was przybyło :love: Może na imie dasz Choco?
U mnie Stefanek (rozetka) gubił dużo sierści :roll:
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

Post autor: lunorek »

U nas szykuje się mały baranek :D Us Teddy. Tak wiem, zdradziłam się... Córa zobaczyła i od razu pianie z zachwytu: ojjjejjj, jaka śliczna owieczkaaaa :102: Weźmy ją, weźmy... Nwm jak w tym przypadku z futrem, w życiu nie miałam na stanie takiego prosiaka...
loriain

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

Post autor: loriain »

Chocolate Monster pisze:Właśnie zauważyłam,że małe coś do Was przybyło Może na imie dasz Choco?
U mnie Stefanek (rozetka) gubił dużo sierści
Imię wyjdzie z czasem tak w sumie do pozostałej dwójki nie mówimy tak jak zostały nazwane :lol:

US Teddy są śliczne :love: gdyby nie to ze chciałam mieć długowłose baby to napewno takiego bym szukała :szczerbaty: Ale jak wygląda ich gubienie włosa to nie wiem :think: Luniak niby ma jakąś domieszką teddiego, trochę zostawia tej sierści ale nie za wiele ;)
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

Post autor: lunorek »

No u mnie niestety długowłose odpadają, rozetki młodego trochę uczulały, mam cichą nadzieję, że ten tedek jakoś bez większego echa się zadomowi, bo chciałam jedną z odrobiną futerka wziąć, żeby skiniaczka nam zimą dogrzewała :102:
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

Post autor: Bulletproof »

Fajnie, Teddy są świetne :102: :102: Tylko że jezeli go świnka faktycznie uczulała, to każda będzie :redface: Uczula nie sierść, a podszerstek, który znajduje się pod nią, więc nie ma różnicy z jakim włosem weźmiesz... Radziłabym najpierw poradzić się alergologa niż brać świnkę :/
loriain

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

Post autor: loriain »

Trzymam kciuki :fingerscrossed: i pochwal się jak juz będzie po doswinieniu :mrgreen:

Jeżeli faktycznie tak jest, że każda uczula to zawsze można też ewentualnie odczulanie przeprowadzić... świnki niestety są mocno alergiczne, z tego co wiem to zajmują drugie miejsce zaraz po kotach (na które ja prycham i kicham)
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

Post autor: lunorek »

Damy radę przy 2... U nas odpukać, póki młody się nie pcha i nie bierze prośków na ręce i nagminnie nie przytula, jest ok. Większy problem pojawił się jak kiedyś było ich 7... Ja obstawiam, że w jego przypadku uczula raczej siano i roztocza, a nawet jeśli coś z prosiaka, to wyłącznie w ramach alergii krzyżowej. Zresztą od września idzie i tak na odczulanie. Chomiki są jego i on się nimi zajmuje i jest ok, bez przebojów, prawie zupełnie na nie nie reaguje, jedynie klatki ja sprzątam. Młody na kota też reaguje, chociaż nie na każdego, reaguje np. za to na owczarka niemieckiego dziadków, ale ten z kolei jest długowłosy i to chodząca kupa futra, do tego kąpać się nie daje zbytnio, więc RIP {*}, witaj Loratydyno przy każdych odwiedzinach. Gdyby miał bardzo mocną alergię z tendencjami astmatycznymi, wtedy zwierząt byśmy nie mieli. Póki co, z tego co obserwuję, jego organizm się dostosowuje do zaistniałej sytuacji, nie ma gwałtownych reakcji, ale też zwierzaczki mają bardzo czysto.
loriain

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

Post autor: loriain »

Znam ten ból. Po śmierci naszego ostatnio psa :candle: ponad rok temu, w tym roku w maju sprawiłam mamie kotkę - brytyjska krótkowłosa. Jak byłam w lipcu w Polsce na wakacjach to niestety ale po tygodniu musiałam zacząć brać tabletki na alergie :(
Wychodzi na to że sama sobie odcielam powrót do domu rodzinnego :szczerbaty: :laugh:
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

Post autor: Bulletproof »

A miał robione testy na zwierzaki? Super że odczulanie, ja właśnie swoje skończyłam w zeszłym miesiącu ( mój 4-letni koszmar się skończył :twisted: ). A na co się będzie odczulać?
I polecam Cezerę, zamiast Loratadyny. Kosztuje w sumie tyle samo, a mocniejszy jest ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”