Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky[*] i Toffi
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
W sumie całkiem dobre wieści. Ale trzymam dalej oczywiście
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
My też łapki i kciuki trzymamy
,Żebyś już mogła odpocząć, Ty i świnie





- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Niestety nie za dobrze znowu
Zającowi od wczoraj popukuje sporadycznie, apetyt mimo chwilowej nadziei bardzo kiepski, ale coś tam czasem zje. Pufka dzisiaj kichała parę razy rano, mam wrażenie, że jej czasem coś w nosku piszczy, albo ze stresu tak szybko oddycha nie wiem... szczerze mówiąc tracę nadzieję i wszelkie siły. Nerwica mi znowu dokucza coraz mocniej. Myśl o kolejnych wizytach i lekach mnie przytłacza, nie wierzę, że pomogą już. Zresztą pewnie też jakiś wpływ na osłabienie odporności też muszą mieć. Uznałam, że skupię się na wzmocnieniu ich odporności bardziej. Poza imunoglukanem kupię im dr Ziętka Immuno herb. Do tego dla Zająca Digest herb koniecznie, dla Pufy diaro na miękkie bobki (placki czasem zastaje), Hepato by jej się też przydał na piasek w woreczku. Z łupieżem nic nie możemy teraz zrobić, bo nie można jej kąpać... Nie wiem czy można to wszystko połączyć, ale muszę coś wymyślić, może wymiennie stosować czy coś... Zając ostatnio też je głównie nie wskazane na jego piasek w pęcherzu (natka, zieleninka), ale co mam zrobić. Jeśli jedynie na to ma jeszcze ochotę, to muszę wybierać... Ciężko trochę.
Z nieco pozytywniejszej strony, udało mi się dzisiaj zrobić zastrzyk Puffy (ostatni antybiotyk), ale długo nie mogłam się po tym uspokoić. Oczywiście najpierw próbowałam sobie palce nakłuć, bo ona ma strasznie gęste futro...
I jedna śmieszna dziś rzecz (zależy zresztą dla kogo) . Nie uwierzycie co w talerzu zupy znalazłam... no oczywiście bobka
ale jak tam trafił...
najpierw TZta ochrzaniłam za głupi żart, a później sobie przypomniałam, że dziś strzepywałam trawę świnek z kanapy przy stole (pozwalam im w takim stanie niemal na wszystko) i być może już talerz tam stał, naprawdę nie mam pojęcia... pocieszam się tym, że był to twardy bobek, ale i tak straciłam chęć na zupkę 
Elurin, dziękuję za zastrzyk i wskazówki wczoraj : )

Z nieco pozytywniejszej strony, udało mi się dzisiaj zrobić zastrzyk Puffy (ostatni antybiotyk), ale długo nie mogłam się po tym uspokoić. Oczywiście najpierw próbowałam sobie palce nakłuć, bo ona ma strasznie gęste futro...

I jedna śmieszna dziś rzecz (zależy zresztą dla kogo) . Nie uwierzycie co w talerzu zupy znalazłam... no oczywiście bobka



Elurin, dziękuję za zastrzyk i wskazówki wczoraj : )
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

Po czym wiadomo, że to piasek w woreczku jak poznałaś?
zdrówka dla WAS Wszystkich!!

- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Dzięki. Tak to najgorsze jak trzeba decydować, a czasem nie wiadomo co wybrać, czy iść do weta czy zaczekać, bo może to tylko niepotrzebnie zestresować świnkę... No tak jeszcze probiotyk do tego. My biopron bierzemy, bio lapis też kupiłam, ale na razie skończę ten, ponoć dobry też.
Nawet miała brać Hepachol tylko jeszcze nie był zamówiony w MV, a ostatnio zapomniałam z tego wszystkiego zapytać czy jest. Ale my tam ciągle jesteśmy ostatnio więc będzie okazja.
po usgdominika45 pisze: Po czym wiadomo, że to piasek w woreczku jak poznałaś?

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
@Diefenbaker!
kochana, wstrzymaj się trochę! Jak immunoglukan, to już nie immunoherb, tzn nie na raz, pomału, spokojnie!
Bobki sie utwardzą po paru tygodniach przy probiotyku, jak świnia po całości dojdzie do siebie. Zająca dopajaj koniecznie, a natki nie wolno niestety! Rzymska, mniszek, trawa, ale natka niedobra jest bardzo na pęcherz... Odrobiłam lekcje przy Marcelu. Wyslę Ci na maila dietę dla pęcherzowców i trzba koniecznie przetrzegać.
Jeśli potrzebujesz dla Pufki czegoś na wątrobę, to ja mam w lodówce sodiazot, bardzo dobry i dośc drogi lek, trzeba go zużyć, bo to porcja w strzykawce, tylko zapytaj dr, czy może być, ale myślę, że tak.
kochana, wstrzymaj się trochę! Jak immunoglukan, to już nie immunoherb, tzn nie na raz, pomału, spokojnie!
Bobki sie utwardzą po paru tygodniach przy probiotyku, jak świnia po całości dojdzie do siebie. Zająca dopajaj koniecznie, a natki nie wolno niestety! Rzymska, mniszek, trawa, ale natka niedobra jest bardzo na pęcherz... Odrobiłam lekcje przy Marcelu. Wyslę Ci na maila dietę dla pęcherzowców i trzba koniecznie przetrzegać.
Jeśli potrzebujesz dla Pufki czegoś na wątrobę, to ja mam w lodówce sodiazot, bardzo dobry i dośc drogi lek, trzeba go zużyć, bo to porcja w strzykawce, tylko zapytaj dr, czy może być, ale myślę, że tak.
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Dzięki Porcello. Dietę dla pęcherzowców znam na pamięć. Chodziło o to, że przy jego braku apetytu chciałam, żeby cokolwiek zjadł i uznałam, że natka na odporność się przyda, ja tego dużo nie dawałam dosłownie kilkucentymetrowa gałązka na raz. Myślałam że mniszek to tak samo, a niektórzy weci nawet zalecali natkę jak czytałam. To już nie dam.
Doszliśmy dziś do wniosku, że on teraz nie je przez zęby, strasznie szybko ostatnio się pokrzywiły, przez chorobę i brak apetytu pewnie. Znacie jakiegoś weta, który nie usypia do piłowania oprócz dr Kasi(która jest na urlopie)? Obawiam się że w takim stanie narkozy może nie przeżyć...
A ten Sidiazot to na kamień w woreczku? Bo u niej tylko taki problem. Zapytam.
Doszliśmy dziś do wniosku, że on teraz nie je przez zęby, strasznie szybko ostatnio się pokrzywiły, przez chorobę i brak apetytu pewnie. Znacie jakiegoś weta, który nie usypia do piłowania oprócz dr Kasi(która jest na urlopie)? Obawiam się że w takim stanie narkozy może nie przeżyć...
A ten Sidiazot to na kamień w woreczku? Bo u niej tylko taki problem. Zapytam.
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Kliszcz w Pulsvecie na pewno robi korekty bez narkozy.


Dawna grenouille 
