Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky[*] i Toffi
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
NO to nie jest źle. teraz tylko dużo probiotyku, żeby nie zaliczył kandydozy
-
- Posty: 160
- Rejestracja: 15 mar 2014, 14:39
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Pochwała wynikała chyba z faktu, że miał wizytę po moich "miśkach", które jak zwykle dały czadudiefenbaker pisze:Osłuchowo czyste drogi oddechowe, jeszcze kilka dni antybiotyk kontynuujemy, bo jeszcze czasem mu puka w nosku (?). Mam wrażenie, że już rzadziej. Jak nie przejdzie zmienimy antybiotyk. Nie piszczał przy dotykaniu nerki, może tamta doktor za mocno uciskała po prostu. Miał Rtg, wyszło tylko na zdjeciu strzałkowym powiekszona sylwetka serca. Kontrolnie ma mieć echo serca. Jeszcze Pufa jutro i oby się dało trochę odetchnąć... Pochwalony, że taki grzeczny z niego pacjent

- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
dr Kasia powiedziała, że za dużo dawałam na raz, 1 kapsułkę biopronu raz dziennie, tamta tak zaleciła.. teraz daję po pół 2 razy dziennie, a nawet mniej miałam chyba. 1/4 biolapisu 2 razy dziennie mam dawać (jak się biopron skończy).sosnowa pisze:NO to nie jest źle. teraz tylko dużo probiotyku, żeby nie zaliczył kandydozy
Przyznam szczerze, że nie odnotowałam jakie świnki były przede mną, ale zamieniłam słowo z jakąś kobietą z 2 świnkami, tylko nie pamiętam czy przed czy po wizycie...Halina61 pisze:Pochwała wynikała chyba z faktu, że miał wizytę po moich "miśkach", które jak zwykle dały czadudiefenbaker pisze:Pochwalony, że taki grzeczny z niego pacjent

Dzisiaj za to prawdziwy zlot świnek w poczekalni w MV

Później miałam okazję w końcu poznać Pati i Mili. Mili mimo tylu ciężkich przypadłości na pierwszy rzut oka trzyma się całkiem nieźle. Nawet nie zauważyłam od razu braku łapki... jak grzecznie wciąga wszystko ze strzykawki... Śliczna z niej świnka


Odnośnie Puffy, w karcie ma wpisane, że świnka po zapaleniu dolnych i dróg oddechowy, nie wiem czy to słychać czy po prostu stwierdzenie... osłuchowo stabilna. Dr Kasia mówiła po badaniu, że nic tam nie słychać, więc chyba dobrze. Theospire mamy odstawić. Bactrim jak u Zająca jeszcze 4 dni ma brać. Za to coś się Rtg dr Kasi nie bardzo podobało, coś że ma miękkie żebra, że coś dziwnego. jakoś tak nie do końca potrafiła wytłumaczyć. W opisie mam zaburzony rysunek, kształt żeber. Ma też podobno malutką torbielkę na tarczycy ze 2, 3 mm (wymacane). Na razie nic nie robimy. A ten guzek co wyczułam na brzuchu to podobno przepuklinka poporodowa. Zamówiony mam w aptece imunoglukan, który mają brać 2-3 m-ce i jeszcze ACC 100 dla Zająca.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Czyli w sumie zdrowa, ale dziwna, tak?
Może jakieś zaburzenie genetyczne? Ona jest rodowodowa?
Może jakieś zaburzenie genetyczne? Ona jest rodowodowa?
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
To fakt, probiotyki lepiej podawać w mniejszych dawkach, ale często. Co do tych żeber, to ciekawe. Raczej nie ma rodowodu, podobno ktoś wyjeżdżał i oddał świnki. Pewnie z pseudo, ale na oko teddy jak ta lala. Tak jak moja Truśka.
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Osłuchowo podobno ok, ale wieczorem coś tam jej cicho w nosku pykało czasem, a Zającowi pukało na całego
udało mi się nagrać i spróbuję dziś złapać dr Kasię przy okazji odbioru lekarstwa Puffi na osad w woreczku żółciowym...
Nic mi na temat rodowodu nie wiadomo. Podobno była (razem z Gypsy i Fuzzy) u jakiś ludzi co jak się wyprowadzali zostawili "zbedne rzeczy" i kilka dni były zdane na siebie...później przygarnęła je jakaś pani co dużo świnek miała, ale musiała oddać ze względów osobistych...mieli mi przesłac rtg obu to wstawie jak bedzie cos widac.

Nic mi na temat rodowodu nie wiadomo. Podobno była (razem z Gypsy i Fuzzy) u jakiś ludzi co jak się wyprowadzali zostawili "zbedne rzeczy" i kilka dni były zdane na siebie...później przygarnęła je jakaś pani co dużo świnek miała, ale musiała oddać ze względów osobistych...mieli mi przesłac rtg obu to wstawie jak bedzie cos widac.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Czytałam właśnie, co ta pani napisała o świnkach. Pufa nazywała się Beza
i miała kiedyś zapalenie płuc. Może ma zrosty i dlatego taki rtg?

- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
A gdzie Ty to czytasz?
Ja tego nie widziałam... w płucach nic nie wyszło, żebra się nie podobały, że miekkie, cienkie czy co...

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
Ja to czytałam w mailu, bo miałam związek ze sprawą przekazania Pufy
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka
To, że to Beza domyślałam się po imionach tylko. Ja nic nie wiem, że była chora, może to się ciągnie...i ta Fuzzy
mogłabyś wkleić info odnośnie Puffy lub mi je przesłać? To chyba nie jest tajne, a może coś wyjaśnić odnośnie jej choroby...zaczynam na poważnie się martwić... znowu miekksze boby ech...
