To nie ja. Same tak urosły. Te są akurat z Hiszpanii. O np. tak krystalizują w skale:
http://www.erytryn.pl/szczegoly-piryt-i ... rixie.html
Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio
W sumie z metalami szlachetnymi i półszlachetnymi miałam trochę do czynienia, ale nigdy nie interesowałam się nimi od strony teoretycznej... Ten piryt to całkiem ciekawy
Trochę z pola:
stąd idą wszelkie dobra





Teraz były zbiory groszku. Ale jakiś dziwny był, chyba jakaś inna odmiana, takie szerokie strąki miał i był bardziej zielonkawo-żółty niż zielony z zewnątrz....a pisane, że cukrowy...


Trochę z pola:
stąd idą wszelkie dobra
Teraz były zbiory groszku. Ale jakiś dziwny był, chyba jakaś inna odmiana, takie szerokie strąki miał i był bardziej zielonkawo-żółty niż zielony z zewnątrz....a pisane, że cukrowy...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio
Mniam, a ja lubię bardzo taki groszek świeży 
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio
Ale cudowne łąki, u mnie takich nie ma 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio
Hm, za tydzień muszę wziąć wielką ikeową torbę, bo mi się mało zmieściło do biedronkowej
Pójdziemy z mamą, to we dwie 2x więcej zbierzemy
Tylko muszę jakoś więcej miejsca zorganizować do suszenia, bo teraz, jak jest tak wilgotno, to słabiej schnie u nas. A mama mówi, żebyśmy zorganizowały sznurki w stodole, ale ja się boję, że tam pająki będą się zagnieżdżać. Ale może nie? Jak sądzicie? Bo w stodole dziadkowej to 15 takich strychów by się zmieściło...
A rano padł mi akumulator znowu i musiałam pędzić na autobus
I karnet kupić... Ech...
A rano padł mi akumulator znowu i musiałam pędzić na autobus
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio
A co to się dzieje z tym Twoim akumulatorem?
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio
A chyba już stary jest i trzeba kupić nowy... Mechanik mówił, że jest mocny, bo się szybko ładuje i ma dużą moc. Ale jak zauważę, że silnik dłużej kręci, to mam go na noc zostawić na prostowniku. No i wczoraj go odpaliłam na chwilę, co by przed domem zaparkować lepiej i się przez noc wyładował. W sumie nie powinien się wyładować tylko dlatego, że po odpaleniu nie przejechałam 10km (bo tyle potrzeba, co by zużyta do odpalenia moc się zwróciła) ale on już tak trochę nawala, więc chyba jednak nadeszła ta chwila na nowy. Tylko że ja tak nie cierpię sama się zajmować takimi sprawami...może brat przyjedzie we wrześniu. A póki co to znajomy wieczorem podjedzie, to go odpalimy,wstawimy do garażu i na noc do prądu podłączymy.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio
Kati, moja mama też tak myśli
W sobotę zrobimy rekonesans i pewnie już zaczniemy tam wieszać...to ja już widzę, że my tam do nocy będziemy siedzieć, bo przecież w szał wpadniemy i całe pole wyzbieramy, skoro suszenie na miejscu
...
No to już się umówiłam na wymianę akumulatora na jutro...350zł + 20 zł wymiana. Tylko muszę dojechać, bo jak oni dojeżdżają, to +50zł. Nie ma tragedii. 25 nadgodzin i będzie zapłacone
No to już się umówiłam na wymianę akumulatora na jutro...350zł + 20 zł wymiana. Tylko muszę dojechać, bo jak oni dojeżdżają, to +50zł. Nie ma tragedii. 25 nadgodzin i będzie zapłacone
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami

