Ale że od razu nas od zboczeńców wyzywać ....lubię pisze:Tyle, że to zboczeńcy tacy sami jak my...
No to prawda mamy nadzieję że dziewczyny trafią do nas, no fakt chodząca patologia , cztery koty , dwa psy , troje dzieci i wieczne kocie tymczasy . Przyznaję się bez bicia że jestem wolontariuszem w schronie i łódzkiej fundacji a moje średnie dziecię jęczy od roku o prosiaka a no przecież hasło nie kupuj adoptuj jest jej doskonale znane to sami sobie bata na tyłek ukręciliśmy....
No i przecież sama wyadoptując mówię że samotnik jest smutny, no więc mamo chyba rozumiesz ze świnka nie może być samotna.... I w ten oto sposób dziecię nas pogrążyło i wyszło na jej.... Ale w sumie co to za różnica mieć 6 zwierząt czy 8 lub 5 tymczasow czy 3 no żadna niech wiec jej będzie . Fakt faktem ze świnki to ja miałam lat temu 18 i chyba nie wiele pamietam poza tym ze razem z moimi dwoma myszami bardzo się kochały a kot spał razem z nimi w klatce i nikt nikogo nie zjadł . Wiec mam nadzieję że liczne stado się dogada i sielanka będzie trwała nadal. A jak się nie dogada lub bedą jakieś problemy to pomożecie
nam rozwiązać problemy bo jeszcze się nie zdarzyło u nas w domu żeby kogoś oddać lub cokolwiek innego zawsze jakimś cudem dajemy radę .
Nas zaświnionych za normalnych nie uważa reszta społeczeństwa, Jak mówię, ze mam 5 moich ( od przedwczoraj 6) i np. 8 tymczasów, to wywołuję w oczach pytającego panikę, zaprzeczenie, niedowierzanie, a po chwili litość nad jednostką nienormalną 
Swoich świnek mam 12 a kotów 4 (plus 2 psy i 6 mastomysów)
strony...
