Uu, ale ciekawy pomysł, może zamiast wyrzucać bobki zacznę je gromadzić. Ale w sumie po jednej nocy miałabym materiały na trzy takie domki. Ale cóż to byłby za zapach... Prawdziwie świńskie perfumy.
Oo, dziękuję!
Trochę się boję do domu wrócić, bo nic dla niego nie mam. Dopiero będę przygotowywać tort warzywny.
W sumie obchodzimy dziś podwójne urodziny, bo moja mama też dzisiaj ma.
Dziękujemy.
Nie no, mam coś, bo właśnie skończyłam wykrajać torcik z sałaty rzymskiej, jabłka i papryki. Jakaś nowość, bo jeszcze nigdy nie jedli sałaty rzymskiej.