
Busia to świnka chorowita, ciągle coś wymyśla, albo lubi podróże do dr Asi, bo nie ma miesiąca bez nowych ekscesów... Dobrze, że Pipi nie bierze z niej przykładu



a Busia tylko leży i choruje sobie... taka świnia z niej

Moderator: pastuszek
Nie słyszałam żeby same odpryskowiaki się leczyło. U jednej z moich świnek prawdpopdobnie z ich powodu pojawiła się jaskra, która dawała się leczyć kropelkami (do końca życia była zakraplana). Aczkolwiek u okulisty z tym nie byłam, może coś by poradziłCatarinha pisze:Pati, a można coś na te "falbanki" zaradzić, jakoś to spowolnić czy zahamować? Zauważyłam niedawno coś takiego u naszego najstarszego prosiaka (4,5 roku). Przy czym nie widać po jego zachowaniu, żeby mu to przeszkadzało, powodowało ból albo coś. Skoro to częsta świnkowa przypadłość, to chyba nie trzeba od razu szukać specjalisty okulisty od gryzoni?
//koniec offtopu w wątku dziewczyn