Vivian- znalazła domek

[gren]

Świerzb.

[sosnowa]

Wspaniałe wiadomości. Kochana koza

[paprykarz]

Kiedy mała będzie gotowa do wyjazdu?

[gren]

Przepraszam, ale zdjęć na razie nie będzie. Doba jest zbyt krótka.
Już jest gotowa - zdrowa i odpasiona, więc w każdej chwili może pakować walizki i jechać nad morze

[paprykarz]

YYY a po co nad morze?

[pucka69]

To Szczecin nie jest nad morzem? Żarcik

[paprykarz]

Aaaa o to chodzi Bo już myślałam, że do kogom innego ma jechać. Ufff

[gren]

Oj tam, czepiacie się. Jakbym w Szczecinie mieszkała to w każdą sobotę leżałabym na plaży
Tak czy siak Koza pojechała.
Upasła się niemiłosiernie. Dziś rano ważyła 712 g i mimo obfitego śniadanka darła się o dokładkę. Terrorystka jakich mało.
Czekam na zdjęcia i relacje z łączenia.

[sosnowa]

[paprykarz]

Odebrana, posiedziała ze mną w pracy chwilkę. Teraz siedzi w domku. Kozy nie widać tylko słychać jak chrupie. Poznaje co to znaczy mieszkać w domu wariatów. Kot jej siano przez kraty wyjada a Toffi lata z piszczącą zabawką. Mała na razie posiedzi sama a potem zobaczymy gdzie zechce zamieszkać.