Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

Post autor: joanna ch »

Rumianek to rumianek, herbata to herbata, nie rozumiem? :think: No taki w saszetkach z herbapolu.

Majka krejzol kocha jeść tekturę i chusteczki, więc z pudełkiem od pizzy muszę uważać, jak się za bardzo rozochoci to zabieram... :roll: Czemu ten świniak ma taki żelazny żołądek to nie wiem. Zeżarła już w swoim życiu - tekturę, papier, kawałek podkładu (!) kawałek woreczka foliowego w którym stało siano, kawałek opakowania CN ( :shock: )

Ale pełna wygoda trwa na wybiegu... Blanka leży rozwalona na leżance, Bunia śpi w połowie w różowym domku a w połowie na podkładzie, Majka w transporterze legła... :love:
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

Post autor: diefenbaker »

Nie dziwne po takim wypasie :D
A chodziło mi oczywiście o herbatkę rumiankową, ale tak napisałam :)
Tama też zjada różne materiały, dokładnie jak Majka. Czasem rzucam papierowy recznik żeby zaraz wytrzeć podłogę po siuśkach i jak odejdę na chwilę to i taki potrafi konsumować...muszę mocno uważać...i pamiętać żeby żadnych gazet na półce pod stołem nie kłaść :D
Zapomniałam dodać, super rysunek :) w jakim programie robiłaś?
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

Post autor: Asita »

Czemu Buniolec na awatarze dostał kropek?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

Post autor: joanna ch »

Robiłam bardzo ambitnie bo w paincie :102: Dostała kropek bo obrazek był za duży, mimo że zrobiłam 100 pikseli na 100 pikseli tak jak tam piszą, to za dużo zajmował jako jpeg. Zapisałam jako gif i już wtedy wszedł ale z utratą kolorów. Jak ktoś wie jak to zrobić inaczej to chętnie się dowiem :mrgreen:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

Post autor: Asita »

Ja zawsze obrabiam foty w gimpie, zmniejszam jak chcę, eksportuję jako jpg i jest ok tutaj :)
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

Post autor: joanna ch »

to może kiedyś sobie zamienię, na razie za leniwa jestem :D

A ja wciąż świniostanu nie zabrałam do kuwet :102: ale trzeba będzie bo mi się Teżet w nocy zabije o pręty idąc do łazienki...
katiusha

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

Post autor: katiusha »

Avatar wymiata :like: Zawsze możesz nocnik TŻowi przy łóżku stawiać na noc, żeby nie łaził :lol:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

Post autor: joanna ch »

Lepiej nie bo jeszcze Bonkers się z nocnika napije :nie_powiem:

Mole nas opanowały, ja już nie daję rady ich mordować... :glowawmur: Mam pułapki feromonowe, już pełne, a te dziady wciąż się odradzają... :angry:
paprykarz

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

Post autor: paprykarz »

U mnie to samo. Ja juz nie wiem skąd sie biorą. Może z siana?
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - portret Buniaka

Post autor: joanna ch »

U mnie chętnie skorzystały z siana, jak również z ściółki konopnej Nindży, trocin, jak również z innych żarełek. Ale pierwotnie przylazły chyba z kuchni, nie wiem. Na pewno też w jednym opakowaniu jakichś herbal petsów były. W kuchni też bezskutecznie walczę, w torebkach herbat siedzą nawet :glowawmur: W hermetycznie zamykanej mące :glowawmur: Niech mnie ktoś dobije.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”