Lusia, Plamka i Frugo

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / NIESPODZIANKA!

Post autor: martuś »

paprykarz pisze:Dziewczynki nas rozczarowały tym łączeniem. My tu przygotowane na armageddon a tu cisza. Tylko moje zwierzaki trzodę robiły
Byłam pewna, że to Nala będzie problematyczna a ona zrobiła sobie z Toli poduszkę, wywaliła nogę i miała wszystko gdzieś...Nutka bawiła się w fryzjera ale na razie jej przeszło. Najlepszy był Herkules w transporterze :lol: Cała trójka dziewczyn siedziała u paprykarz na fotelu. Widzę, że Nala nastawia się do sikania to ją szybko łapię i nadstawiam tyłkiem do transportera a w środku siedzie kot! Dobrze, że jej tam nie wrzuciłam bo Herkules miałby osikany pyszczek :szczerbaty: Jak już wychodziłyśmy to nadstawiłam transporter żeby Nala z Nutką weszły a za nimi szybciutko wskoczyła Tola, ustawiła się pomiędzy dziewczynami i zajadała sianko. Chwilę tak siedziały i nie było żadnych przepychanek.


Dziewczyny w nocy grzeczne. Obudziły mnie dopiero piski Toli o 7. Tola spała sobie w kapcioszku a Nutka stała i gmerała jej w futrze na tyłku :glowawmur: Widzę, że Nutka chyba czuje się zagrożona bo robi dziwne podchody do Toli, wącha ją po pyszczku, biega za nią (dopóki Tola nie stanie i nie da się powąchać - wtedy Nutka nurkuje nosem w jej futrze i za chwilę odchodzi :think: ). Przy jedzeniu nie ma zgrzytów, trawę jedzą razem, przy misce z karmą się wymieniają tak samo jak poidełkami. Po kilku dniach będę bała się wstawić Nalę na wagę bo teraz daję dziewczynom więcej jedzenia żeby były spokojniejsze :ups:


Eh do 13 siedzę w pracy a tak bym chciała być z nimi w domu...


Pati jeśli chodzi o charakter dziewczyn to nie mam co narzekać. Są na prawdę kochane i grzeczne. Nie gryzą ludzi (moje dwie poprzednie świnki uderzały zębami w rękę jak coś się chciało poprawić w klatce albo przez przypadek jak się ruszyło ręką w okolicy tyłka to był szybki odwrót i dziab), do innych świnek też nie ma tragedii. Bałam się łączenia bo one przez 5 lat były tylko we dwie a tyle się naczytałam na forum o nieudanych łączeniach, skaczących świnkach... Tola też jest ładnie oswojona ale widać, że jeszcze trochę nas się boi bo da się pogłaskać ale zaraz sobie idzie. Zrobimy z niej miziaka:) zawsze wieczorami biorę dziewczyny na kolana i oglądamy telewizor więc od dzisiaj Tola też się będzie przyzwyczajała:)
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / NIESPODZIANKA!

Post autor: Asita »

A telewizor włączony, czy tak sobie pudełko oglądacie? :lol: :lol:

Na pewno będzie im we 3 super :102: A Frugo już poznał nową koleżankę?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / NIESPODZIANKA!

Post autor: martuś »

Włączony :lol:
Oczywiście, że poznał 8-) Jak przyjechałam do domu to tato wziął go na spacer. Ale przed wyjściem musiał zobaczyć co jest w pudełku bo jak to tak przynieść pudełko i nie dać kotu zwiedzić :roll: Wieczorem się wąchali u mnie na łóżku. Tolę trzymałam na kolanach bo nie chciałam żeby się wystraszyła Frugo. On ją tak intensywnie wąchał, że aż otworzył pysk (koty tak wciągają zapach przez gruczoły meiboma) :lol: Obydwoje byli sobą bardzo zainteresowani bo Tola też się wyciągała żeby go powąchać.
A mój tato do niego mówi: "zobacz Fruguś będziesz miał nową koleżankę" :szczerbaty:
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / NIESPODZIANKA!

Post autor: Asita »

No jak ślicznie :jupi:
Dobrze, że jej nie zjadł :nie_powiem: :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / NIESPODZIANKA!

Post autor: martuś »

Chyba aż tak mu nie smakowała :lol: Jeszcze dwie godziny w pracy :glowawmur:
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / NIESPODZIANKA!

Post autor: Asita »

Może kwadransik wcześniej puszczą? W końcu taka wyjątkowa sytuacja... :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / NIESPODZIANKA!

Post autor: martuś »

Nieeee. Siedzę sama więc nie mogę szybciej wyjść :idontknow:
Obrazek
paprykarz

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / NIESPODZIANKA!

Post autor: paprykarz »

Tola do innych zwierzaków przyzwyczajona. Kiedyś mieszkała z goldenką, potem u mnie też psy i koty.
Trzymam kciuki, żeby się nic nie zmieniło i żeby żyły dziewczyny w zgodzie. Ale u nich była miłość od pierwszego wejrzenia. Widzę tata też już w niej widzi "koleżankę" :)
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / NIESPODZIANKA!

Post autor: joanna ch »

Oby nic już nie wyskoczyło niespodziewanego między babeczkami :fingerscrossed: Pięknie!
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / NIESPODZIANKA!

Post autor: martuś »

Wczoraj wieczorem wzięłam samą Tolę na łóżko bo rodzice siedzieli przed klatką (40 min :shock: ) i ją obserwowali. Tolcia zaczęła chodzić a tato do niej mówi "nie idź kochaniutka do brzegu łóżka bo spadniesz" :szczerbaty: Taki był stanowczo na NIE a wystarczyła chwila żeby zmienił zdanie :lol:
Wiem na ile mogę sobie pozwolić...Rodzice kochają zwierzęta ale dla nich każde kolejne to jest większy obowiązek (jakby to oni się zajmowali...). Dokładnie wiem, że człowiek jest w 100% odpowiedzialny za zwierzę ale wydaje mi się, że dobrze się nimi zajmuję i nie mają u mnie źle :idontknow:
Dzisiaj rano pierwsze pytanie od rodziców to jak dziewczyny spały i czy nie ganiały Toli ;)
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”