Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dortezka »

martuś pisze:dortezka Ty to w ogóle albo Joanny albo Tomki :lol:
też prawda :lol: przynajmniej nie pomylę imienia.. do kobiet mówię Joanna, do mężczyzn Tomasz :laugh:

ja się do swojego umawiam na godzinę, ale tylko dlatego, że jak idę z ferajną to on musi nas po godzinach przyjmować by nie blokować sobie lecznicy :szczerbaty: w sobotę właśnie idziemy.. nie mówcie tylko Pipkom :nie_powiem:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Dortezka jak tam pipki po przeglądzie? My dzisiaj byłyśmy, w kupkach znaleziono jajeczka jakiegoś nicienia chyba, ale tylko dwa na pół kubeczka bobków. Bleeee... Dostała więc jednak coś na odrobaczenie ( pozostałe też zresztą dostaną). Biedna znów trzy zastrzyki dostała. A poniedziałek i środę ja ją będę kuła, żeby tak ciągle nie jeździć i piątek na kontrolę. Ojj ale będzie foch po tym tygodniu...Chociaż Tosia jest kochana i dzielnie znosi podróż i całą resztę. Przynajmniej trawkę możemy jeść,a kupki już ładniejsze :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 15 maja 2016, 17:56 przez Siula, łącznie zmieniany 1 raz.
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: zdrowieć tam!
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

A zastrzyki to na te robaki właśnie?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
cappuccino

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: cappuccino »

dobrze, że kupki już ładniejsze :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: diefenbaker »

Zdrowia Tosiu, nie daj się robalowi :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Asita, zastrzyki na pracę jelit dostaje. Na odrobaczenie do pyszczka dostała. A teraz właśnie z Misią siedzieliśmy bo wzdęcie straszne miała, brzuszek jak balonik :( . Dostała espumisan, chyba troszkę lepiej jest bo już się rozkłada bardziej i girkę wyciąga. I znowu dietka! One zawsze coś wywijają jak są święta i wszystko zamknięte. :roll:
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

Ze świniami jak z dziecmi..Zwykle chorowanie zaczyna się wieczorem przed dniami wolnymi.. :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Bromba też się wzdęła :( , musiało im coś z dzisiejszego menu zaszkodzić :idontknow:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dortezka »

Siula pisze:Dortezka jak tam pipki po przeglądzie?
Klima nabita, gotowe do lata już :szczerbaty:

a skąd te robale się w niej wzięły? :shock:

i co to za paskudne wzdęcia? :nono:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”