Kiwi, Soia & Gofer - nowe świnkopudełko!

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
sempreverde

Kiwi, Soia & Gofer - nowe świnkopudełko!

Post autor: sempreverde »

No i przyszedł czas na nas.

Pierwsze dwie świnie zawitały w moim domu (w grudniu 2012) z przypadku - na gerbilowym forum znalazłam ogłoszenie, że pilnie potrzebny DT i DS dla świnek morskich, inaczej zostaną uśpione, tragedia, makabra - trzeba ratować świnki! No to się zgłosiłam, że uratuję :)

Prosiaki nigdy mi się nie podobały - a bardzo lubię zwierzęta i bardzo chciałam mieć całą masę od dzieciństwa. Uparcie znosiłam do domu przedstawicieli różnych gatunków, na których różnie reagowali moi rodzice. Ogólnie rzecz biorąc w różny sposób dowiadywałam się, że nie, nie mogę mieć w pokoju mini zoo :) Świnki zawsze kojarzyły mi się z takim większym chomikiem, niską inteligencją i dużą ilością śmierdzenia. No ale na upartego i świnki mogłam mieć, bo to też puchate i zwierzątko, a argument, że "trzeba je ratować, inaczej zostaną uśpione" był dla mnie niczym złota kaczka. Po tygodniu urabiania rodziny dostałam upragnione "a rób co chcesz, nie mamy już do Ciebie siły" i napisałam zadowolona na wątku laborantów, wyskakując znikąd niczym Filip z konopi, że bierę te świnie :D

Oczywiście szybciutko okazało się, że to nie tak, nie tędy droga i po wielu rozmowach, nieudanych rezerwacjach i wreszcie totalnemu załamaniu, że już dwie pary świń miałam adoptować a nie wyszło, zadzwoniła do mnie zagli i mówi "A wiesz, załatwiłam Ci takie świnki, wszystko już jest dograne i one jutro do Ciebie przyjadą". Moja reakcja była dokładnie taka: :shock:, bo ja właśnie miałam do niej dzwonić, że to bez sensu, że się nie udaje i że ta adopcja to nie dla mnie.

No ale cóż, okazało się, że kobyłka u płota, a raczej dwie, z czego jedna jest kobyłkiem.

To pierwsze zdjęcie moich cudaków:
Obrazek

I tak oto pojawili się w moim życiu Kiwi i Gofer, których wypada oficjalnie przedstawić:

Kiwi, czasem również Kiwuszko (no bo jakie ona ma uszko!)
Obrazek

Świnka z charakterkiem, zdecydowana dominantka a przy okazji tchórz straszliwy. Rządzi w stadzie, co objawia się zabieraniem jedzenia Goferkowi (straszna z niej jędza pod tym względem), byciem wszędzie pierwszą, wyrzucaniem go z domku wedle własnego widzimisię oraz wypędzania ode mnie z kolan podczas wspólnego kolankowania. Potrafi też podejść i zacząć skubać biedaka znienacka, mam wrażenie, że ją to bardzo bawi. Na szczęście większość czasu spędza pod kaloryferem, a nie w klatce - wtedy chłopak ma nieco spokoju.
Kiwi oprócz tego, że jest świkojędzą dla innych świnek jest też świnkożebrakiem wedle zasady "Każda pora jest dobra, żeby krzyczeć o coś do jedzenia".
Równocześnie jest kochana, ładnie się przytula o ile ma ochotę, sygnalizuje że "bardzo, bardzo, bardzo muszę do klatki!" i umie jedną sztuczkę, mianowicie eleganckie schodzenie z biurka tyłem.

Goferek, czyli Don Kluseczko
Obrazek

Świnka bez charakterku, zdecydowana ciapa i pierdoła. Żyje w swoim świecie, gdzie ważny jest wyleż i jedzenie (to ostatnie szczególnie mocno, ponieważ często traci swoje smakołyki na rzecz Kiwi i poznaje, co to Prawdziwe Życie). Nic go specjalnie nie rusza, nie boi się odkurzacza, głośnych dźwięków ani obcych ludzi.
Znak rozpoznawczy: zawsze ma coś w buzi, więc żeby podać mu smakołyk trzeba poczekać te 15-20s, aż przeżuje do końca i połknie zachomikowaną w buzi szamę, a robi to w sposób prześmieszny, bo zawsze się przy tym bardzo śpieszy "no już, żuję, żuję, nie zabieraj tego! już sekundka! już biorę...! a nie, czekaj, tu jest jeszcze trochę karmy.. om nom nom".
Bardzo lubi inne świnki i wlepia im buziaczki. Ma romans z Doloresem :nie_powiem:
Goferek też umie różne sztuczki, takie jak udawanie martwej świnki w momencie kiedy trzeba wyjść na wybieg i wytresowanie mnie, żebym go wkładałam z powrotem do klatki, bo on sam nie umie wejść.

I tak oto, w lutym 2015 przyszedł czas na kolejną świnkę, a raczej świnkopannę, czyli małą pchełkę Soikę. Soia zamieszkała z nami po nie najłatwiejszym łączeniu, ponieważ Kiwi jest Świnkopępkiem Świata, Absolutną Alfą, Niedotykalską Świnką Rządzącą i absolutnie nie chciała słyszeć, że ktoś jeszcze ma się pojawić w jej dotychczas spokojnym życiu.

Ale pojawiła się Soia - czyli ciekawska, młoda i popcornująca panna, która od pierwszych dni pobytu u mnie zyskała sobie przezwisko owsik. Ulubione zajęcia Soiki to popcornowanie i sprawdzanie, co u kogo się dzieje ("Gofeeeer, śpiiiisz? A teraz? A jak Ty pachniesz fajnie! A co jeeeesz?"), a także sprawdzanie, czy wyposażenie klatki da się odczepić, przestawić, zjeść, wejść pod, wejść na lub cokolwiek innego.

Tak wygląda moja panna, na razie jeszcze futerko nie odrosło:

Obrazek

Oprócz tego nad moimi spokojnymi (o ile ktoś nie szeleści torebką albo nie otwiera lodówki) świnkami-Pawłami mieszkają skoczki-Gawły czyli mistrzowie destrukcji, którzy cały dzień rozgryzają, kopią, przekopują i przerabiają na drobny mak zawartość swojego terrarium. A kiedy już się zmęczą, to wyglądają tak...:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 06 maja 2015, 21:59 przez sempreverde, łącznie zmieniany 2 razy.
Rossi

Re: Kiwi & Gofer

Post autor: Rossi »

"ciapa i pierdoła" "Don Kluseczko" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Panna Fiu Fiu
Administrator
Posty: 7609
Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
Miejscowość: Chorzów
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Kiwi & Gofer

Post autor: Panna Fiu Fiu »

Goferek :love:
Obrazek
zagli

Re: Kiwi & Gofer

Post autor: zagli »

Gofer jest partnerem Doloresa. Takim od czasu do czasu... Kiwi jest marzeniem Doloresa, marzeniem nierealnym. Klaudi lubi ich oboje, ale woli jeść trawę :lol:

Sempre, jak Ty przekazałaś tę piękną pannę wczoraj? Cały wieczór o niej myślałam i dziś też myślę i w ogóle źle mi :( Ona miała takie wieeeelkie oczy... Mmmmmmmmmmmmmmmmmmm. Przepraszam za jakośc zdjęć - ręce mi się trzęsły jak robiłam fotki tak pięknej pannie :love:

Obrazek

a tu z resztą
Obrazek
Kos

Re: Kiwi & Gofer

Post autor: Kos »

Świnki świnkami, ale skooooczki :love: :love: :love:
sempreverde

Re: Kiwi & Gofer

Post autor: sempreverde »

Skoczki są łobuzy paskudne. Obecnie obrabiają namiętnie pudełko po malinach - dziękujemy ciociu zagli!

Wielkooka panna faktycznie jest piękna, ale przy Kiwi jej piękno blednie. Zapytaj Doloresa, kto jest najpiękniejszą samiczką na świecie to Ci powie prawdę :102:
zagli

Re: Kiwi & Gofer

Post autor: zagli »

Doloresowi wszyscy się podobają :rotfl: najbardziej Gofer :D

Juz zbieram nowe kartoniki :D
sempreverde

Re: Kiwi & Gofer

Post autor: sempreverde »

Takie mam pięknotki u siebie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To Krówka i Węgielek, która wbrew imieniu też jest dziewczynką. Krówkę bardzo chciałam podstępnie ukraść i zostawić, ale niestety Kiwi nie lubi dziewczynek i pierze je równo, jak tylko którąś zobaczy. Co nie zmienia faktu, że i tak cała czwórka chodzi razem na wybiegi, bo maluchom dobrze robi życie w stadzie, pomimo łajzowatości mojej królewny.

Goferek za to daje im buziaczki w uszko i namiętnie je podrywa :ups:
Awatar użytkownika
gren
Posty: 1416
Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa, Targówek
Kontakt:

Re: Kiwi & Gofer

Post autor: gren »

Kiwi :love: i to cudne kłapciaste uszko :love:
Dawna grenouille ;)
Ann

Re: Kiwi & Gofer

Post autor: Ann »

Boskie to zdjęcie myszoskoczków :lol: i świetnie opisałaś swoje świnki :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”