Gajka,Naewia i Milady - trzy najlepsze darth cavie

[Pandorzaste]

Wkleję też :/.


Owies!


Własny mini-trawniczek


Zbliżenie


Ślicznotka wcina


Wciąż ma coś z żyrafy


Trzymajcie za mnie kciuki, co?


Morfologia


Biochem


Ogólnie

[Asita]

Kurcze. Wspomogłabym te leki jakąś dietą. Poczytaj o glukozie, może suszona pokrzywa i inne suszone zioła? Na wątrobę kocanka (ale chyba lepiej wywar, zresztą suszonej to chyba nie lubią).

[Pandorzaste]

Skąd można wziąć suszone zioła? Rozumiem, że jakieś sklepy internetowe? Porady mile widziane, ograniczę jej mokre, ale nie jestem pewna, czy całkowicie je wykluczać *witamina C*.

[Pati od Mili]

jeśli to stan zapalny przewodu pokarmowego, a podejrzewam, że tak jest to dieta sucha jest konieczna-zero mokrego! Konsekwentnie i bez pobłażania. Suche zioła można kupić w internetowych sklepach zoologicznych lub w sklepach zielarskich. A co do białych krwinek to ich poziom jest podniesiony nieznacznie. 0czywiście do obserwacji, ale nie ma dramatu, bo to przekroczenie tylko o 0,3, a jeszcze trzeba wziąć pod uwagę granicę błędu pomiaru. Biochemia martwi o wiele bardziej.
Skoro wcześniej było wzdęcie to wygląda to na niewyleczony stan zapalny. Bobki się poprawią jak stan świnki się poprawi.
Co do wit. C to podawaj jej Cebion-to takie krople dla dzieci do kupienia w aptece. Ja podaję 0,5 ml dziennie i taka dawka została zaakceptowana przez lekarzy z Medicavetu dla świnki o wadze 1100 g.

Śliczne masz prosiaczki

[Pandorzaste]

Też właśnie mam wrażenie, bo od czasu tamtych wzdęć bobki były wciąż za małe, ale u Barana nikt jakoś nie raczył się zainteresować moimi prośbami o pogłębione badania. Mam nadzieję, że teraz leczenie przyniesie jakieś efekty i uda się wyjść z tego śwince. Cebion mam, Naewia go nie lubi, ale nie lubi też Bio-Lapisu, więc nie ma zamiłuj! Z tego co widzę, jej samopoczucie jest gorsze wcześnie rano (granice piątej-szóstej rano), potem powoli się poprawia, żeby w granicach dziesiątej było - jedynie "naocznie" - całkiem niezłe. Więc ponownie dla jej bezpieczeństwa przechodzimy na suchą dietę. Oj, będzie proś niezadowolony.

[Pati od Mili]

wiem, ze serce się kraje gdy trzeba śwince odmówić jej ukochanego jedzenia, ale w takich przypadkach nie ma innego wyjścia. My z Mili wielokrotnie przerabiałyśmy wzdęcia i biegunki, teraz aktualnie też mamy problem z bobkami i zawsze słyszałam od wetów, że pierwsze co, to sucha dieta. Wówczas układ pokarmowy ma szansę się wyregulować. Podawanie mokrego jedzenia przy stanie zapalnym przewodu pokarmowego pogłębia tylko chorobę. Lepiej na tydzień lub dwa wycofać zielone, żeby potem móc ostrożnie podać po wyleczeniu (oczywiście pomalutku, żeby nie doszło do gwałtownej fermentacji w jelitach), niż żeby choroba ciągnęła się tygodniami. Wzdęcie to stan zagrożenia życia, z tym nie ma żartów. Nie wiem czy wolno na forum podawać nazwy sklepów internetowych, ale jest ich trochę do wyboru- Hipcio, Świat4łap itd.Tam jest bardzo dużo ziół do wyboru i karm. Kup jej coś na przewód pokarmowy i wątrobę- krwawnik, babka lancetowata i szerokolistna-to na układ pokarmowy. Trzymam kciuki. Leczenie jest prawidłowe, świnka powinna dojść do siebie, bo wreszcie jest leczona jak należy

[Asita]

Hipcio ma dużo ziółek, moje bardzo lubią liście topinamburu z hipcia właśnie. Generalnie moim zdaniem najlepsza marka to niezłe ziółko, lili farm. Z zuzali świetny jest krwawnik. Z tivo wiele razy się zawiodłam - brzydko i źle wysuszone. Zioła muszą być zielone i kruszyć się. Jak się gniotą i pachną pleśnią znaczy, że są bardzo źle wysuszone. Polecam Ci zatem z niezłego ziółka pokrzywę, liście porzeczki i babkę. Liście malin miałam z tivo, ale musiałam dosuszać. Najtaniej wychodzi w necie (hipcio i świat 4 łap). Zresztą w stacjonarnych to tylko herbal pets mają, a to nie jest moim zdaniem ciekawa propozycja. I siano. Kup różne rodzaje, węgrowskie ma fajny wybór. Kup może też suszone warzywka i zapodawaj zamiast świeżych. A, u mnie zioła z zielarskich nie są chętnie jedzone. Nie wiem czemu. Z różnymi firmami próbowałam i nie idą. Jak masz dostęp do łąki, to zbierak trawę i inne roślinki i susz, jeśli masz gdzie

[Pandorzaste]

W Krakowie mieszkam, więc nic co tu zbiorę nie będzie jadalne nigdy XD. Pozamawiam. Sianko mam od Pana Roberta, mogę dokupić nieco węgrowskiego. Dziś wieczorem zacznę kombinować im ziółka zatem. Boby ma twarde, ale malutkie.

[Pandorzaste]

Telefon od weta potwierdził wcześniejsze obawy - Naewia ma niedoczynność tarczycy. Trzeba będzie włączyć jej leki na to dodatkowo i zastanawiam się, czy takie maleństwo przetrwa takie ilości leków .

[katiusha]