Dzisiaj kumpel na mnie dziwnie patrzył,że kupuję 5mb maty ( mamy akurat przecenione, ) i że bez wachania wydaje 80 zł na świnie
Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Dortezka jak najbardziej powinniśmy!!! Niech dadzą chociaż 100zł do każdego adoptowanego zwierzaka!
Dzisiaj kumpel na mnie dziwnie patrzył,że kupuję 5mb maty ( mamy akurat przecenione, ) i że bez wachania wydaje 80 zł na świnie
, ale tylko spytał czy M też ma bzika ze świnkami 
Dzisiaj kumpel na mnie dziwnie patrzył,że kupuję 5mb maty ( mamy akurat przecenione, ) i że bez wachania wydaje 80 zł na świnie
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
popieramSiula pisze:Dortezka jak najbardziej powinniśmy!!! Niech dadzą chociaż 100zł do każdego adoptowanego zwierzaka!
jak ze stolarni w pracy wynoszę trapiki lub domki (jak dziś np.) też się na mnie dziwnie patrzą, a co każdy ma jakiegoś bzika
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
ooo też chcę do stolarni!!! 
-
katiusha
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Ja to bym chciała jeszcze do jakiejś szwalni z polarkami 
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
To do pełni szczęścia jeszcze pole ekologicznej uprawy warzyw i innego zielska 
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
haha.. jakie marzenia mamy
a ja wcale nie uważam, że mamy bzika.. kochamy te nasze stwory a to normalne, że jak się kogoś kocha to chce się dla tego kogoś jak najlepiej.. tym bardziej, że zwierzaki są 100% uzależnione od nas.. same sobie lodówki nie otworzą ani sianka nie dołożą. Ahh te nasze rozpieszczuchy.. myślicie, że one są szczęśliwe i wiedzą jak bardzo je kochamy? 
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Ja tam nie wiem, ale Mietek to chyba szczęśliwy nie jest, skoro musi uciekać z zagrody i szukać nowych terenów... 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Moje to na pewno nie wiedzą, niewdzięczniki jedne, myślą że przychodzę co dzień je zamordować
No chyba że mam żarło, wtedy dziwnym trafem nie morduję.
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Moje tam mnie z pewnością kochają, bo zawsze jest wieeelki pisk jak wracam do domu, albo wstaje rano z łóżka
To na pewno z miłości i chcą powiedzieć jak bardzo są szczęśliwe

