Kochany Rysio pobiegł za Tęczowy Most [*] :(((

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DanBea
Posty: 1726
Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
Miejscowość: Katowice
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Kochany Rysio pobiegł za Tęczowy Most [*] :(((

Post autor: DanBea »

Ryszard został oddany pod opiekę Stowarzyszenia przez swoich opiekunów. Od samego początku ma kłopoty zdrowotne i to poważne. Powiększona wątroba, zagęszczenie żółci w woreczku, podwyższone ciśnienie i zaćma w oczach. To schorzenia, która na wstępie zostały zdiagnozowane. Ale to nie koniec, bo Rysiu ma też problemy z trzustką, niedoczynność tarczycy i niestety od września jest na ręcznym karmieniu (wymaga regularnych korekt zębów). Ryszard na razie nie nadaje się na podróż do nowego Domu, ale można go adoptować wirtualnie!

- imię świnki - Ryszard
- wiek świnki - ponad 3lat
- płeć świnki - samiec
- adopcyjne numerki świnek - 2652
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo - Katowice, DanBea.
- historia zwierzęcia, przebyte choroby - Świnka została oddana pod opiekę Stowarzyszenia przez jej opiekunów.
Rysiu ma kłopoty zdrowotne. W poprzednim domu mało jadł, właściwie nie chciał nic poza sałatą i jabłkiem. Często też miewał biegunki i dużo kichał, miał krzywo starte siekacze.
- informacje dot. diety - siano, zioła, granulaty, warzywa, owoce.
- stan adopcji - adopcja wstrzymana
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - PW
- kto wydał zgodę na założenie wątku - DanBea.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 24 lut 2017, 19:59 przez DanBea, łącznie zmieniany 3 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
DanBea
Posty: 1726
Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
Miejscowość: Katowice
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Ryszard z Krakowa przyjechał na leczenie - Katowice

Post autor: DanBea »

Ryszard trafił pod opiekę Stowarzyszenia dokładnie 28 lutego. W poprzednim domu mało jadł, właściwie nie chciał nic poza sałatą i jabłkiem. Często też miewał biegunki i dużo kichał, miał krzywo starte siekacze.
Zabrałam go do mojej pani doktor, okazało się, że jego wątroba na usg wygląda brzydko. Jest bardzo powiększona, hyperechogenna, niejednorodna. Do tego zagęszczenie żółci w woreczku. Przerost spojówki w lewym oku. Wyniki krwi tylko to potwierdziły. Mały dostał leki na wątrobę i krople do oka.
Kilka dni po wizycie u doktor Ani, zabrałam go do okulisty, bo z oka wciąż był wypływ. Do całości okazało się, że ma podwyższone ciśnienie w jednym oku, no i zaćmę w obu (w jednym jądrowa dojrzała, a w drugim wczesna). Zostały zmienione leki.
Kolejna wizyta u doktor Ani - w woreczku żółciowym poprawa, niestety wątroba bez zmian. Jelita bardzo zagazowane.
W czwartek Rysiu dostał biegunki, którą na szczęście udało mi się opanować. Waga poleciała w dół, ale już nadrobił, to co stracił ;)
Na czwartkowej wizycie u okulisty usłyszeliśmy pomyślne wiadomości, ciśnienie w oczach się wyrównało, jest duża poprawa, brak wydzieliny, jeszcze przez kilka dni podajemy krople, a za dwa miesiące czeka nas kontrola.
Rysiu, to fajny chłopak :love: Niestety martwi mnie jego wątroba, która jest tak powiększona, że aż spycha organy wewnętrzne, a brzuch jest tak duży, jakby miał ciągle wzdęcie :sadness:
Na szczęście Rysiu u mnie zaczął jeść siano, zioła, granulat, których w domu nie chciał :ok: Leki z pewnością poprawiły komfort jego życia, poczuł się lepiej, to i apetyt wrócił.
Obrazek
Jaguś

Re: Ryszard z Krakowa przyjechał na leczenie - Katowice

Post autor: Jaguś »

Jest jedną z piękniejszych świnek jakie widziałam. Szkoda, że taki chorowity - ufam, że pod doświadczonym okiem wetów i opiekunki w końcu zdrowie się unormuje. Potrzeba tylko czasu :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Ryszard z Krakowa przyjechał na leczenie - Katowice

Post autor: sosnowa »

To prawda, wyjątkowo piękny z niego świń.
swoją drogą, wdział ktoś brzydką świnkę morską? Bo ja nie :lol:
Trzymamy oczywiście.
miŁOŚniczka

Re: Ryszard z Krakowa przyjechał na leczenie - Katowice

Post autor: miŁOŚniczka »

DanBea pisze: Rysiu, to fajny chłopak :love: (...) a brzuch jest tak duży, jakby miał ciągle wzdęcie :sadness:
Ja wiem, ja wiem - widziałam, widziałam. Kiedy Was w domu nie ma, Rysiek podjada - pizzę na telefon zamówił (nawet dzwonił czy wpadnę, bo nie wie czy wielką, czy giganta zamawiać), na hamburgera wyskoczył (nawet na gapę, znaczy na świnkę autobusem jechał), a raz nawet frytki smażył (dla innych świnek też):nie_powiem:
No! I dlatego brzuszek mu urósł ;)
A tak poważnie to z całych sił kciukamy za Ryśka - choć to łotr i zdrajca - ukrył jajca i dziewczynę udawał :laugh:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Ryszard z Krakowa przyjechał na leczenie - Katowice

Post autor: sosnowa »

:lol:
Trzymaj się futrzaku :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
gren
Posty: 1416
Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa, Targówek
Kontakt:

Re: Ryszard z Krakowa przyjechał na leczenie - Katowice

Post autor: gren »

Co u Ryśka?
Dawna grenouille ;)
Pantee

Re: Ryszard z Krakowa przyjechał na leczenie - Katowice

Post autor: Pantee »

Co u Rysia? Jest dalej do adopcji?
Pantee

Re: Ryszard z Krakowa przyjechał na leczenie - Katowice

Post autor: Pantee »

Dalej jest do adopcji?
Awatar użytkownika
DanBea
Posty: 1726
Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
Miejscowość: Katowice
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Ryszard z Krakowa przyjechał na leczenie - Katowice

Post autor: DanBea »

Pantee pisze:Dalej jest do adopcji?
Poszła pw.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”