
Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego
Moderator: pastuszek
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Ależ się zasłodziłam 

- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Pyszczki mają cudne
też lubię koncerty! ale nikt nie chce ze mną chodzić.. a taka fajna majówka się zapowiada u nas

też lubię koncerty! ale nikt nie chce ze mną chodzić.. a taka fajna majówka się zapowiada u nas

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Boszzzzzz.. TAKICH przystojniaków masz w łóżku!!!
Zazdraszczam dziko! 


Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Przystojniaki jakich mało
Koocham ich
@dortezka, może jeszcze kogoś znajdziesz? Ja idę do pracy w majówkę, jak już mówiłam


@dortezka, może jeszcze kogoś znajdziesz? Ja idę do pracy w majówkę, jak już mówiłam

- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
wiem, wiemAssia_B pisze: @dortezka, może jeszcze kogoś znajdziesz? Ja idę do pracy w majówkę, jak już mówiłam

u mnie dzieciate, albo nie ta muzyka..
Moje Pipki też zazdroszczą takich przystojniaków w pościeli.. one muszą się tylko mną zadowolić

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Wczoraj byłam w schronisku w Chorzowie. Był dzień otwarty i można było wyprowadzic pieski na spacer... Biedne są te maluszki... Tak się cieszyły jak wyszły za bramę schroniska. Nam trafił się starszy piesek, miał jakiś problem z łapkami, ale i tak cieszył się, że może się przejśc.. Może następnym razem też pójdziemy 
Wczoraj Duży głaskał Pieszczoszka, sam od siebie go wziął i głaskał, to się nieczęsto zdarza
A wieczorem byliśmy w sklepie i kupiliśmy smakołyki i zabawkę dla piesków rodziców Patryka
Będą się cieszyc... Jak byliśmy tam ostatnio, to w sklepach w okolicy nie było zabawek dla psów.. Smutne to... To taka mała miejscowośc, raczej mało kto kupuje tam zabawki dla psów, bo po co 

Wczoraj Duży głaskał Pieszczoszka, sam od siebie go wziął i głaskał, to się nieczęsto zdarza



- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
[quote="Assia_B"]Wczoraj byłam w schronisku w Chorzowie. Był dzień otwarty i można było wyprowadzic pieski na spacer... Biedne są te maluszki... Tak się cieszyły jak wyszły za bramę schroniska. Nam trafił się starszy piesek, miał jakiś problem z łapkami, ale i tak cieszył się, że może się przejśc.. Może następnym razem też pójdziemy 
Super akcja, daje pieskom namiastkę normalnego życia. Ja popieram adopcję psów tak samo jak innych zwierząt ale sama chyba już nigdy się nie zdecyduję. Parę lat temu adoptowałam psiaka, ale musiał być mocno dręczony przez ludzi i mieć skrzywioną psychikę. Po 10 dniach u mnie rzucił się na mnie bez powodu. Skończyło się na ostrym dyżurze i szyciu a piesek wrócił do schroniska jeszcze tego samego dnia. Przykre jest to, że to wszystko wina ludzi, to oni dręczą zwierzęta, które później odbierają świat zupełnie nie tak jak powinny.

Super akcja, daje pieskom namiastkę normalnego życia. Ja popieram adopcję psów tak samo jak innych zwierząt ale sama chyba już nigdy się nie zdecyduję. Parę lat temu adoptowałam psiaka, ale musiał być mocno dręczony przez ludzi i mieć skrzywioną psychikę. Po 10 dniach u mnie rzucił się na mnie bez powodu. Skończyło się na ostrym dyżurze i szyciu a piesek wrócił do schroniska jeszcze tego samego dnia. Przykre jest to, że to wszystko wina ludzi, to oni dręczą zwierzęta, które później odbierają świat zupełnie nie tak jak powinny.
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Anula, strasznie przykra historia.. i dla Ciebie i dla tego psiaka
ludzie to potwory
Swoją drogą myślałam, że w schronisku sprawdzają czy pies nadaje się do adopcji? a może się programów amerykańskich naoglądałam (tam pies przechodzi różne testy.. jak ich nie zdaje to niestety usypiają..)


Swoją drogą myślałam, że w schronisku sprawdzają czy pies nadaje się do adopcji? a może się programów amerykańskich naoglądałam (tam pies przechodzi różne testy.. jak ich nie zdaje to niestety usypiają..)
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Chyba z tymi adopciakami - psiakami to nie tak prosto. Psiak może być najłagodniejszy, super się cieszy z nowego domu i się extra zadomawia. A po kilku miesiącach nagle coś mu się przestawia... Podejrzewam, że jakikolwiek nowy czynnik może tak na niego zadziałać. Nie wiem, może z takim psiakiem (jak i z każdym zresztą) powinno się chodzić od początku na szkolenia? Może tam uczą stabilności i takich rzeczy?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami