Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Jack Daniel's
- Posty: 3801
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Szykują nam się świnkogoście 
- sosnowa
- Posty: 15296
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Trzymam za Izydę i biedną ekipę bezkarmową. U nas sytuację uratowała sieczka.
- Jack Daniel's
- Posty: 3801
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Nadmiar sieczki (lucernowej), to też niezdrowo. Dla nerek (dużo białka, wapnia i fosforu). A ponieważ zaczął się pojawiać większy osad na wizytach, to sieczkę odstawiliśmy. Izyda ma się bardzo dobrze, tylko co jakiś czas kichnie ropą. Nosek ma czyszczony codziennie.
- Jack Daniel's
- Posty: 3801
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Krótka informacja

P.S. Oczywiście, mogłem napisać prawdę i wyciągać brudy, ale tak chyba wygląda lepiej, co nie? PR-owo przede wszystkim. I jak? Fejsbuki zapłonęły? Bo ludzie się zmieniają.

P.S. Oczywiście, mogłem napisać prawdę i wyciągać brudy, ale tak chyba wygląda lepiej, co nie? PR-owo przede wszystkim. I jak? Fejsbuki zapłonęły? Bo ludzie się zmieniają.
- Jack Daniel's
- Posty: 3801
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Ten moment, kiedy musisz odchudzić świnię, a ona już nie je karmy, warzyw korzeniowych i owoców 
No nic, byliśmy dzisiaj z większą częścią stada w MV.
Izyda - powoli rysuje się ropień okołowierzchołkowy (nad korzeniem zęba), ale świetny nastrój, apetyt i stan ogólny pozwoliły nam po raz kolejny odłożyć zabieg. Cytując Kasię "Tam jeszcze nie ma się w czym babrać."
Nemesis - za dużo futra na tyłku i mamy problem ze złuszczaniem naskórka. Powstały nam biały płaty a'la łupież. 3 kąpiele co 5 dni i podciąć.
Nammu - 1250 gram. Jak je cekotrofy to zwija się w tak idealną kulę, że prawie się przewraca. Do tego podbródek jak u redaktora Manna i dziwne zgrubienia węzłów chłonnych pod przednimi łapkami. Pobrano krew, ale prawdopodobnie to tłuszcz się buntuje i organizuje (w związki zawodowe).
Tak - Nammu (Merida), która kiedyś miała problemy z tyciem będzie musiała chyba troszkę zrzucić. Ale jutro zdecydujemy czy w ogóle i ile. Reszcie na razie morfologii nie robimy. Nammu jest tzw. świnką modelową. Jedzą to samo, ona najbardziej tłusta. Więc jeśli u niej funkcje nerek i wątroby wyjdą ok, to raczej całe stado zdrowe.
No nic, byliśmy dzisiaj z większą częścią stada w MV.
Izyda - powoli rysuje się ropień okołowierzchołkowy (nad korzeniem zęba), ale świetny nastrój, apetyt i stan ogólny pozwoliły nam po raz kolejny odłożyć zabieg. Cytując Kasię "Tam jeszcze nie ma się w czym babrać."
Nemesis - za dużo futra na tyłku i mamy problem ze złuszczaniem naskórka. Powstały nam biały płaty a'la łupież. 3 kąpiele co 5 dni i podciąć.
Nammu - 1250 gram. Jak je cekotrofy to zwija się w tak idealną kulę, że prawie się przewraca. Do tego podbródek jak u redaktora Manna i dziwne zgrubienia węzłów chłonnych pod przednimi łapkami. Pobrano krew, ale prawdopodobnie to tłuszcz się buntuje i organizuje (w związki zawodowe).
Tak - Nammu (Merida), która kiedyś miała problemy z tyciem będzie musiała chyba troszkę zrzucić. Ale jutro zdecydujemy czy w ogóle i ile. Reszcie na razie morfologii nie robimy. Nammu jest tzw. świnką modelową. Jedzą to samo, ona najbardziej tłusta. Więc jeśli u niej funkcje nerek i wątroby wyjdą ok, to raczej całe stado zdrowe.
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12541
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Merida tłusta, rany aż nie do wiary po prostu.... A takie to chude było, aż się martwiliśmy co z nią nie tak, że je a nie tyje... Zaczęła tyć, z opóźnionym zapłonem, ale w tempie do n-tej potęgi... I zapomniała się zatrzymać... 
- Jack Daniel's
- Posty: 3801
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
Ale zdrowo tłusta, o dziwo
znaczy się, dieta im służy.
Profil wątrobowy mówi, że wskaźniki (AspAT, AlAT i fosfataza) poniżej normy nawet. A to bardzo dobry wynik. Mamy nieco podwyższone białko całkowite (70 g/l, przy normie 68) ale to mieści się w granicy błędu pomiarowego. Może też kwestia tego, że ostatnio było trochę za dużo brokułka i nieco obciążyliśmy nerki. Za miesiąc i tak powtórka. Leukocyty w normie, ale skoro mnie zaniepokoiły węzły chłonne (wg Kasi będące w normie), to lepiej zbadać.
Oznacza to, że dieta bez granulatu, bez suplementacji sztuczną witaminą C i bez syfiastych warzyw (seler korzeniowy, sałaty) jest możliwa
Profil wątrobowy mówi, że wskaźniki (AspAT, AlAT i fosfataza) poniżej normy nawet. A to bardzo dobry wynik. Mamy nieco podwyższone białko całkowite (70 g/l, przy normie 68) ale to mieści się w granicy błędu pomiarowego. Może też kwestia tego, że ostatnio było trochę za dużo brokułka i nieco obciążyliśmy nerki. Za miesiąc i tak powtórka. Leukocyty w normie, ale skoro mnie zaniepokoiły węzły chłonne (wg Kasi będące w normie), to lepiej zbadać.
Oznacza to, że dieta bez granulatu, bez suplementacji sztuczną witaminą C i bez syfiastych warzyw (seler korzeniowy, sałaty) jest możliwa
- Jack Daniel's
- Posty: 3801
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Mitologiczne świnie Agi i Borysa
U nas tymczasowy sześcioświń. Mamy świnkę do adopcji. Może jutro zdjęcia wrzucę 