Lusia, Plamka i Frugo

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: Siula »

Nuteczko, mocno trzymamy :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: martuś »

Asita pisze:O kurde... To temu to tycie? I wet mówi, że jest możliwość, że leki przeciwzapalne zrobią coś z guzami?
To nie Nala ma guza tylko Nutka...

Jeśli chodzi o dziewczyny to obie muszą mieć wyeliminowane zielone. Nala jest za gruba i cały czas ma wzdęty brzuch... Jakoś muszę ją odchudzić. Serce ok, to co ja czułam jako powiększone węzły to są zbitki tłuszczu :roll: Morfologia ok, wapnia za dużo w krwi...Na USG wyszła jedna cysta niezbyt duża. Nala miała też sprawdzane fałdy tłuszczu pod pachami na USG i nic niepokojącego nie widać.
Nutka była badana tak przy okazji...I wyszedł ten guz :levitation: Morfologia ok, wapnia też za dużo. Solidarnie z Nalą też miała robione USG i wyszła ta zmiana (ok 1,5cm). Prawdopodobnie jest to zmiana na macicy ale na 100% nie ma potwierdzenia bo do konkretnego zbadania trzeba ją trochę ogłupić (Nutka jest niezbyt cierpliwa jeśli chodzi o badania)...Być może jest to jakiś guzek zapalny dlatego dostaliśmy ten lek i jest szansa, że po przeciwzapalnym guzek zniknie. Jeśli trzeba będzie ją kroić to tylko Warszawa bo oprócz tego na obydwu jajnikach ma cysty więc nasza pani doktor nie podejmie się aż takiej operacji... Prawdopodobnie jeszcze przed świętami pojedziemy na kontrolę i ponowne badanie (może uda się ją zbadać na wziewce) :(


Zaraz zmniejszę zdjęcia i załaduję.
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: martuś »

Zdjęcia z wczoraj
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Tygrys:)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Tropy
Obrazek


Zdjęcia z dzisiaj
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Duża! Znalazłem zieloną trawę dla koleżanek!
Obrazek

Obrazek


Takie mamy wygolone brzuszki! To jakiś skandal! Krzyczałyśmy ale Duża nam nie chciała pomóc tylko jeszcze nas trzymała! :angry:
Obrazek

Obrazek


Jem bobka!
Obrazek


Pyszny był. Mogę Ci Duża zostawić jednego 8-) Bobki są bardzo zdrowe! :102:
Obrazek


Ja gruba????? :shock: To jakieś pomówienia! Ja się nie zgadzam na dietę :angry:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
balbinkowo

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: balbinkowo »

martuś pisze: Jeśli trzeba będzie ją kroić to tylko Warszawa bo oprócz tego na obydwu jajnikach ma cysty więc nasza pani doktor nie podejmie się aż takiej operacji...
Ja nie za bardzo rozumiem, tzn. że u Ciebie nie robią sterylki świnkom? No bo przecież wtedy też wycinają jajniki z macicą, chyba że ja coś pokręciłam? :think: To o jakiej "aż takiej operacji" mowa?
Dobrze że te węzły chłonne okazały się tylko tłuszczykiem :102: :tired: A co na ten nadmiar wapnia ci dali, tzn. dziewczynom?
Biedne wygolone brzuszki... całuski na nie :buzki:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: martuś »

Nasza pani doktor nie ma doświadczenia w sterylce świnek z cystami. Generalnie sama sterylka jest dość trudną w wykonaniu operacją (małe zwierzątko i ciężki dostęp do jajników...). U młodych zwierząt (w większości przypadków ale nie zawsze) w czasie takiego zabiegu usuwa się tylko jajniki przez cięcie boczne. Wiem, że w w Warszawie w Kajmanie tak operują. Czasami po jakimś czasie jest druga operacja usunięcia pozostałości macicy. A tutaj jeśli operacja będzie wymagana to trzeba będzie usunąć jajniki z cystami plus macicę z guzem... :(

Na wapń na razie mamy dietę plus więcej moczopędnych (urinovet, rodicare uro i raz na jakiś czas shilintong).
Obrazek
balbinkowo

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: balbinkowo »

Aha, ok. rozumiem.
To trzymam :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: oby nie było trzeba kroić Nucinki wcale!
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: diefenbaker »

Ach te Nutkowe minki, zresztą obie śliczne :love: żeby tylko zdrowe były :fingerscrossed:
i te widoki... piękne masz okolice. I ten Tygrys w plenerze :love:
Katia69

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: Katia69 »

martuś pisze:to co ja czułam jako powiększone węzły to są zbitki tłuszczu :roll:
:lol:

martuś,nie zazdroszczę nerwów :pocieszacz:
kciukamy z całych sił :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: martuś »

Oj tak tereny mamy cudowne :love: Pełno lasów, łąk, jezior ;)

Takie mamy kujki na łapciach
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Najlepiej to położyć się na koleżance :roll:
Obrazek



Martwię się o Nutkę :( Nie chcę żeby miała operację... :( Najgorsze, że wszędzie do lekarzy mamy daleko i muszę je męczyć wyjazdami...
Obrazek
Katia69

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

Post autor: Katia69 »

Ślicznoty kochane :buzki:
Trzeba wierzyć,może uda się uniknąć krojenia...Oby :fingerscrossed:
Ostatnio zmieniony 09 mar 2016, 20:19 przez Katia69, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”